Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Drobny cwaniaczek z Bronksu zostaje szoferem ekstrawaganckiego muzyka z wyższych sfer i razem wyruszają na wielotygodniowe tournée.

"Green Book" to film, którego nie sposób nie lubić. Powiecie, że to naiwne kino i pełna zgoda! Ale właśnie takich obrazków ku pokrzepieniu serc widzom także trzeba. Kilka lat temu podobną sztukę wykonali francuscy "Nietykalni", a teraz tę rolę przejął "Green Book", gdzie naprawdę trudno nie uśmiechać się podczas seansu. Chociaż autor opowiada nam o poważnych tematach, robi to w sposób łatwy, prosty, przyjemny i zabawny, nawet gdy mowa o pobiciu na tle rasowym.

Więcej

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.