Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.9 10.0 0.0 60
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.4
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Adaś Miauczyński powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu emocji.

Tak autentyczne kino o relacjach dzieci-dzieci i dzieci-rodzice w Polsce się praktycznie nie zdarza. Żebyśmy się dobrze zrozumieli, nie jest to głęboka analiza życia rodzinnego. Czasami Koterski jest niebezpiecznie blisko granicy dobrego smaku. Jest jednak mistrzem i to co mistrzowskie trzeba mu oddać. Kiedy wkraczają na pokład elementy, za które pokochaliśmy wcześniejsze jego filmy, robi się prawdziwe widowisko. Głównie za aktorstwo i sceny w szkolnych ławkach. "Nie" dla końcówki z Woźną.

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.