W macedońskiej wiosce co roku z okazji Epifanii pop rzuca do rzeki krzyż, a mężczyzna, który go wyłowi, może liczyć na wszelkie łaski i dobrobyt. Gdy wydobywa go kobieta, wybucha skandal.
- Aktorzy: Zorica Nusheva, Labina Mitevska, Stefan Vujisic, Suad Begovski, Simeon Moni Damevski i 10 więcej
- Reżyser: Teona Strugar Mitevska
- Scenarzyści: Teona Strugar Mitevska, Elma Tataragić
- Premiera kinowa: 25 października 2019
- Premiera światowa: 10 lutego 2019
- Dodany: 14 lutego 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Obraz Mitewskiej, który miał swoją premierę na tegorocznym Berlinale, zawiera potencjał zwiększenia zainteresowania bałkańską kinematografią. Summa summarum jest seansem intrygującym... "do czasu". Nie satysfakcjonuje, ale też nie pozostawia z poczuciem straconego czasu.
-
Jest filmem zrealizowanym kobiecą, ale ciężką ręką, poniekąd charakterystyczną dla kinematografii bałkańskiej. To zupełnie przeciwległy biegun kina feministycznego niż francuski "Portret kobiety w ogniu".
-
Pomimo zawartego w tytule wyznania wiary film Teoni Strugar Mitevskiej nie stanowi próby przeszczepienia idei Christian films w realia południowych Bałkanów. Przeciwnie, to zjadliwa i prowokacyjna krytyka tradycyjnego, religijnego porządku oraz sprzymierzonych z nim struktur władzy - patriarchalnej, ekonomicznej, państwowej. Właśnie ta buntowniczość, podlana sporą dawką ironicznego humoru i trafnością społecznych obserwacji, decyduje o jakości i świeżości filmu Mitevskiej.
-
Podnosi dyskusję o problemach współczesności, dezorientując widza baśniową aurą. Balansuje na skraju snu i jawy.
-
Mitevska potrafi wywołać emocje. Część scen i sytuacji przedstawionych w filmie jest w stanie pobudzić empatię, wywołać frustrację, poirytować na tragiczny, patriarchalno-religijny system Macedonii. Niestety są to emocje, wywołane w tak tani i płytki sposób, że prędko odrzuca się je, czując, że ich filmowe źródło nie przystaje do wagi tematu.
-
Teona Strugar Mitevska ma oko do tego rodzaju absurdów i sprzeczności. Choć jej najnowszy film wydaje się nieco zabałaganiony zbędnymi niekiedy postaciami oraz metaforami, ostatecznie udaje się wybrzmieć jego feministycznemu, reformatorskiemu przesłaniu.
-
Jest w Gospod postoi, imeto i' e Petrunija bezpretensjonalność i naiwność, dzięki którym film nadrabia swoją prostolinijność.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Wyróżnia się co najwyżej długim tytułem. Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/11/03/Bóg-istnieje-a-jego-imię-to-Petrunia-–-Krzyż-ocena-510