Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

szakalka2

Użytkownik
  • Alina Kryszak
  • Dołączył: 5 listopada 2018
  • Adaś Miauczyński powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu emocji.
    Film momentami zabawny,świetni aktorzy ale brakowało tego czegos co wbija w fotel i hipnotyzuje. Mam wrazenie ,ze Te wszystkie zachwyty sa glownie pod wplywem entuzjastycznych wypowiedzi miśka W mediach społecznościowych, a nie samego filmu,ktory byl nudnawy, irytujacy miejscami, niespójne sceny ,całość jakby niedorobiona ,a końcowa scena wykrzyczana tak dosadnie,żeby najbardziej prosty widz nie miał złudzeń co reżyser miał na mysli. Niestety film niegodny polecenia.