Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

annahair

Użytkownik
  • Anna Płochocka
  • Dołączył: 3 listopada 2018
  • Adaś Miauczyński powraca do czasów swojego dzieciństwa, kiedy miał spory problem z nazywaniem towarzyszących mu emocji.
    Świetny. Zarówno w pokazaniu przeszłości, stylu wychowania bohaterów, jak i teraźniejszości, która jest następstwem przeszłości.Cieszę się, że Koterski poruszył tematy trudne, tematy tabu w tak prosty i "lekki" , normalny sposób.Bardzo podobał mi się pomysł wprowadzenia groteski, niemalże jak w Ferdydurke, teatru symbolu, przerysowania, ale przyjemnego w oglądaniu. Film , na którym zarówno można się wzruszyć, jak i pośmiać i pewne rzeczy sobie uświadomić, przewartościować, ułożyć.Dla mnie bomba!