Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

mike002
Użytkownik- Michał Twardowski
-
Absurdalne podejście do slashera. Po tylu dobrych opiniach spodziewałem się czegoś, co przełamuje pewne schematy, przebija balonik strachu i potrafi zabłysnąć przemyconym humorem (np. jak w "Krzyku"), a zawiodłem się. Mógłby być traktowany jako laurka dla kina gatunkowego, jednak reżyser nie prezentuje niczego nowego, czego widz wcześniej by nie widział. A wiele scen to istna zrzynka z "Drogi bez powrotu", "Wzgórza mają oczy", czy "Toporu".