Nimmo
Użytkownik-
(NH'25) "Czuję, jakbym już tu był" I co z tego że na myśl przywodzi inne produkcje z różnych zakątków świata skoro scenariuszowo ociera się o geniusz a grze Kyung-gu Sol też zarzucić niczego nie można (Czy tymi pociągami mógł(by) podróżować Witek Długosz? Czemu nie) ("25 x Azja (3)" - 21/25)
-
"Niestety jesteśmy tylko śmiertelnikami" ;) Na szczęście najlepszych przyjaciół poznaje się ... po śmierci :))) Zeszłoroczna "Substancja" pokazuje że lata mijają a kobiety się nie zmieniają ;P (gdybym nie wiedział że to Zemeckis to pomyślałbym że Burton ;))
-
(NH'25) "Tak wygląda teraz świat" Od "Taxi-Teheran" minęła niecała dekada, , ten sam Iran, inni ludzie, podobne problemy. Tyle że bohaterowie Panahiego potrafili zaciekawić, rozśmieszyć, nawet wzruszyć, u Ahmadzadeha zapomina się o podróżnych w momencie gdy zamykają się za nimi drzwi ("25 x Azja (3)" - 18/25)
-
-
(NH'25) "Jest więcej niż jedna rzeczywistość" No i co ja mogę napisać po takim filmie? Mogę jedynie napisać ... "wspomnienia, gesty i oderwane słowa, tylko tyle ci pozostanie" (to że czegoś nie można znaleźć nie znaczy że z(a)ginęło bezpowrotnie ;)) ("25 x Azja (3)" - 15/25)
-
(NH'25) "Podobno szczęściu trzeba pomóc" Niemal paradokument o rozkręcaniu interesu ze świecącymi krzyżami oraz obraz współczesnej Gruzji do złudzenia przypominającej Polskę początku lat 90 ubiegłego wieku. Szkoda tylko że mimo ciekawych, "kolorowych" postaci nie potrafi zaciekawić ("25 x Azja (3)" - 14/25)
-
(NH'25) W życiu chodzi o to by każdego dnia pielęgnować swoje wewnętrzne dziecko, bo gdy przestanie się to robić to "zostaniesz zapomniany jakbyś nigdy nie istniał" Film momentami hipnotyzujący, momentami baśniowo-poetycki a momentami ... usypiający (Schygulla, po tylu latach, nadal potrafi ukraść każdą scenę) ("25 x Azja (3)" - 13/25)
-
"Nie można mieć czyjegoś serca na własność" Początek to taka "Amelia" przeniesiona w czasie i przestrzeni ale im bliżej końca tym bardziej skłania do refleksji i przemyśleń nad życiem, samotnością i potrzebą (lub jej braku) bliskości drugie człowieka. Ocena (zapewne) byłaby wyższa gdyby fabuła była spójniejsza. Kasumi Arimura ❤ ("25 x Azja (3)" - 11/25)
-
"Całkiem coś innego" ;) Nie było tak źle jak się można było spodziewać no ale sci-fi do gatunków można byłoby dodać ;) (a 15 cm aż takiej różnicy nie robi ;P)
-
629 czerwca
- 1
- Skomentuj
-
-
"W kinie potrafią robić niezwykłe rzeczy" niestety ten film do nich nie należy. Więcej gagów głupawych niż zabawnych a obsada śmieszna "na siłę" za to Demi taka młoda, urocza i ... klepuśna ;)))
-
"Ten deprawator musi zostać schwytany" ;) Cóż, czasy VHS rządziły się swoimi prawami, film obrósł legendą i zyskał miano kultowego a tak naprawdę niczym specjalnym się nie wyróżnia. Ekstra ★ za wątki dramatyczne i jeszcze jedna dodatkowa ★ za ... Kim Cattrall jako Lassie ;)
-
(4,5) "Nie dam się nabrać na jakieś fotomontaże" ;) Choć z fajną obsadą to mocno przekombinowany a na dodatek pokazuje że twisty i nuda mogą iść w parze
-
"Niewiele dziewczyn oddałoby majtki by pomóc" :))) Głupiutkie, zabawne i niepodrabialne czyli ejtisy do ejtisowej potęgi ;) (no i było kilka fajnych piosenek)
-
(7,5) "Wystarczy że naciśniesz guzik" :))) Ja też lubię proste jedzenie i uregulowany tryb życia no ale ... choć z kobietami źle to bez nich chyba(?) gorzej ;P
-
"Wszyscy mamy zadanie do wykonania" Historia dwóch kobiet których nie łączy nic poza pasją do muzyki. Mocne i angażujące kino a scena grania w kajdankach oraz finałowa majstersztyk
-
"Wszystko co przychodzi odejdzie kiedyś" Historia miłości(?) dwóch autodestrukcyjnych jednostek (a czy zakończona happy endem to najlepiej samemu sprawdzić ;) )
-
"Nie można uciec przed własnym cieniem" Jak na kino kopane (za którym niespecjalnie przepadam) to nawet przyzwoita i w miarę oryginalna produkcja
-
"Życie jest, gorzej z inteligencją" :))) Ten film to zlepek teledysków z dobrych czasów MTV luźno powiązanych fabułą (na plusik mały Pia, fajny z niej był słodziak na początku lat 80tych ;) )
-
"Komedia skończona" Retrospektywa życia geniusza, aroganta, człowieka nierozumianego pełnego agresji i ... miłości (wyrazista rola Oldmana)
-
(2,5) "Zatrzymałeś mój świat" panie Ruizpalacios bo te ponad dwie godziny mogłem spędzić inaczej a już na pewno ciekawiej (lubię Rooney ale to najgorszy spośród filmów z jej udziałem)
-
"Im trudniej tym ciekawiej" Małomiasteczkowe zbrodnie. Dobry debiut reżyserski Dobkina w filmie w stylu braci Cohen plus przyzwoita obsada z Joaquinem na czele
-
"Nikt nie jest całkiem normalny nocą" ;) Sensu tej historii brak podobnie jak filmowi scenariusza a aktorom talentu no ale jest Linnea (+★★) w swojej najlepszej koszulce ... lub bez niej ;P
-
(6,5)"Może zębami?" :))) I romantyczny i głupkowaty (na szczęście częściej się śmiałem niż byłem zażenowany) i ... ze szczyptą realizmu w finale (+★) (Alison ❤)