Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
-
Nawet podziwiam twórców za ambitny, z góry skazany na porażkę plan naśladowania stylistyki oryginału. Oczywiście w porównaniu z anime nie ma szans, dlatego najlepiej wygląda wtedy, kiedy idzie własną ścieżką. Zwłaszcza szkoda Johna Cho, bo po tym trudno mi sobie wyobrazić innego Spike'a w aktorskiej wersji. Podobnie Shakir. Faye to dla mnie zupełnie inna postać, ale też ok.
Cały wątek Viciousa położony. Ale największa abominacja tutaj to Ed. Ale ryknąłem jak ją zobaczyłem. xD