Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.2 10.0 0.0 23
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.8
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Panos Cosmatos cofa się do 1983 roku i z pomocą niezwykłej ścieżki dźwiękowej tragicznie zmarłego Jóhanna Jóhannssona oraz psychodelicznych zdjęć Benjamina Loeba realizuje najdziwniejszy film roku. Mandy z

Film Cosmatosa ma w sobie coś niewątpliwie hipnotyzującego i zawiera pierwszą od lat naprawdę dobrą rolę Cage'a. Mimo, że historia schematyczna i momentami nawet nudna, przedstawiona klimatycznie i "atakująca" wizualnie, co pozwala wytrwać. Niewątpliwie jeden z oryginalniejszych filmów ostatnich lat.

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.