Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.1 10.0 0.0 5
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.1
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Jeden z ocalałych po epidemii groźnego wirusa opuszcza małą wyspę i udaje się na stały ląd. Wkrótce odkrywa, że zmutowali nie tylko zarażeni, ale także ci, którzy przetrwali.

Boyle i Garland to doskonałe połączenie. Z jednej strony to szalone, miejscami strasznie kiczowate kino, z drugiej mamy mocarne sceny jak ta z ucieczką po grobli, czy tą w pociągu.
Pod koniec zresztą ta wędrówka w kierunku śmierci, znajdzie swoje nieoczywiste zakończenie w pięknej i magicznej wręcz sekwencji w świątyni kości i czaszek (przedziwny monument pamięci zdziczałego świata).
Boyle z Garlandem tworzą horrory jedyne w swoim rodzaju.
Memento mori.

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.