Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
5.0 10.0 0.0 16
Negatywnie oceniony przez krytyków
4.8
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Wypadek żony Maćka wywraca jego życie do góry nogami. Niebawem tragedia zamienia się w pełną tajemnic zagadkę.

Kino polskie kolejny raz umarło na pięć minut. Nawarstwienie dramatów, beznadziejne dialogi, kuriozum za kuriozum. Współczuję całej ekipie, kondolencje. Oby to był ostatni raz, gdy wy się staracie, a widownia kiśnie na sali. I tylko epizod Marty Stalmierskiej zasługuje na uwagę. Nie sam w sobie, ale po prostu doceniam, że ta aktorka dostaje nadal małe role, a i tak potrafi coś z nich wycisnąć.

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.