Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.7 10.0 0.0 13
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.4
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Młoda kobieta po śmierci męża wyjeżdża na samotne wakacje do angielskiej posiadłości, by pozbyć się prześladujących ją wspomnień.

Najbardziej hipnotyzujący seans roku!

Garland podryfował w rejony kina zajęte przez Cronenberga z jego body-horrorami (przerażający, mind-fuckowy finał!), czy Larsa Von Triera (freudowska psychoanaliza i biblijna symbolika a'la "Antychryst"). Wybrnął z tego mistrzowsko, choć jest to kino, które większość odrzuci jako bełkotliwe, niezrozumiałe, nieprzystępne. Bo takie ono miejscami jest - nie przeczę. Ale jest też mocne, hipnotyzujące, drenujące duszę i umysł. Znakomite w tych aspektach.

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.