Człowiek słoń

Zapłakałem. Nieśmiertelny John Hurt. Dziwi mnie, że ten film nie jest w top10 filmwebu, tematem trafił idealnie, a i jest lepszy niż kilka innych tytułów stamtąd.

Piękna stylistyka i równe piękne przesłanie. Nie do zapomnienia.

Mało tutaj specyficznego stylu Lyncha, jednak nie uznaję tego za wadę. Prosta i przejrzysta narracja działa na korzyść tej opartej na faktach historii. Ciężko nie wzruszyć się w kilku momentach i duża w tym zasługa gry aktorskiej Hopkinsa, ale również Hurta, który pod imponującą charakteryzacją odgrywa swojego bohatera przede wszystkim za pomocą głosu i oczu.

DKF. Piękna muzyka, rewelacyjna puenta, ale coś mi tu nie gra. Do przemyślenia...

" Moje życie jest spełnione, gdyż czuję się kochany" No aż mi łza pociekła :)

Lynch zgłębia istotę człowieczeństwa w tym poruszającym dramacie biograficznym o potwornie zniekształconym fizycznie Johnie Merricku. Jego film to piękna lekcja empatii wobec cierpiących i odrzuconych przez swą odmienność. Genialne aktorstwo (Hopkins & Hurt) oraz wspaniałe czarno białe zdjęcia Freddiego Francisa. Do wielokrotnego oglądania.

Zapłakałem. Nieśmiertelny John Hurt. Dziwi mnie, że ten film nie jest w top10 filmwebu, tematem trafił idealnie, a i jest lepszy niż kilka innych tytułów stamtąd.

Mało tutaj specyficznego stylu Lyncha, jednak nie uznaję tego za wadę. Prosta i przejrzysta narracja działa na korzyść tej opartej na faktach historii. Ciężko nie wzruszyć się w kilku momentach i duża w tym zasługa gry aktorskiej Hopkinsa, ale również Hurta, który pod imponującą charakteryzacją odgrywa swojego bohatera przede wszystkim za pomocą głosu i oczu.

" Moje życie jest spełnione, gdyż czuję się kochany" No aż mi łza pociekła :)

Piękna stylistyka i równe piękne przesłanie. Nie do zapomnienia.