Wybitny lekkoatleta, Eric Liddell, po ustanowieniu rekordu świata poświęca swoje życie i wyjeżdża na misję, której celem jest niesienie pomocy chińskiej ludności.
- Aktorzy: Joseph Fiennes, Shawn Dou, Elizabeth Arends, Jesse Kove, Richard Sanderson i 9 więcej
- Reżyser: Stephen Shin
- Scenarzyści: Rubby Xu, Christopher C. Chan, Michael Parker, Stephen Shin
- Premiera kinowa: 15 grudnia 2017
- Premiera światowa: 12 czerwca 2016
- Dodany: 13 października 2017
-
Choć niezwykła historia Erica Liddella zdecydowanie ma potencjał na ekranizację, ten konkretny film niestety okazuje się niezwykle słaby.
-
Być może wszystkie akty heroicznego poświęcenia, jakich Liddell dokonał, są zgodne z faktami, ale zostają one podane w tak tłustym ideologicznym sosie, że czynią całość niestrawną.
-
Interesująca historia Erica Liddella została ukazana w mocno przeciętnym filmie, który nie daje się porównać z legendarnymi "Rydwanami ognia". Największymi mankamentami "Na skrzydłach orłów" są przesadny patos oraz spłycenie postaci Liddella.
-
"Na skrzydłach orłów" po "Rydwanach ognia" nie są już tak emocjonalne. Dalsza część historii życia słynnego biegacza została przestawiona zbyt patetycznie, by można ją było wziąć na poważnie.
-
Wiele scen jest wręcz kuriozalnych.
-
Choć jako hołd dla tego wyjątkowego człowieka sprawdza się bez zarzutu, z perspektywy czysto filmowej jest to tytuł co najwyżej przeciętny.
-
Może aspirować jedynie do miana jednego z najgorszych filmów mijającego roku.
-
Na skrzydłach orłów jest kinem ciężkiego kalibru, ale w kontekście - ciężka broń, ociężała, a amunicji brak. Chce się odlecieć na orle z kina, jak najszybciej.
-
Niewiarygodnie pompatyczna laurka dla wybitnego biegacza pozszywana z prawie niepowiązanych ze sobą scen.
-
Reżyserowi Stephenowi Shinowi pod względem umiejętności bliżej jest, niestety, do twórców polskiego kina bogoojczyźnianego. "Na skrzydłach orłów" to filmowa czytanka - równie pompatyczna co toporna, w wielu scenach tak przesłodzona, że aż ocierająca się o kicz.