Samotny technik komputerowy po utracie pracy szybko popada w długi, a jedyną osobą, która udziela mu wsparcia, jest sąsiad zwany Profesorem.
- Aktorzy: Claudio Santamaria, Marco Giallini, Jerzy Stuhr, Flonja Kodheli, Leonardo Nigro i 13 więcej
- Reżyser: Antonio Morabito
- Scenarzyści: Antonio Morabito, Amedeo Pagani
- Premiera kinowa: 26 października 2018
- Premiera światowa: 4 maja 2018
- Dodany: 5 września 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Netflix przyzwyczaił nas do tego, że współfinansowane przez niego seriale zachwycają, a filmy niestety zazwyczaj są rozczarowaniem i nie inaczej jest w tym przypadku. Nie pomogło zatrudnienie topowych włoskich aktorów. Nie pomógł fakt, iż historia miała całkiem niezły potencjał na kino moralnego niepokoju. Wyszło siermiężnie, nachalnie i po prostu źle.
-
To jak najbardziej propozycja do obejrzenia na domowym sprzęcie z platformy Netflix, która wyprodukowała go jako swoją pierwszą włoską fabułę, ale kino można odpuścić.
-
I nawet jeśli ostatecznie przyklaśniemy antykapitalistycznemu przesłaniu filmu, wyeksponowanie winy indywidualnej kosztem szerszego spojrzenia na temat robi z całości tanią błahostkę.
-
Interesująca i wciągająca opowieść o mroku, który przyciąga, jednak nie chce zostawić nas w spokoju. Antonio Morabito wykreował bardzo przyziemną, uniwersalną historię, z którą każdy z nas może się utożsamić.
-
Nie wprosi nam się do głowy i nie będzie za nami chodził, jak windykator. Po prostu będzie epizodycznie niełatwą historią, ale jedną z wielu.
-
Kolejna opowieść o nawróceniu grzesznika, ale pokazuje temat znacznie szerzej. Szkoda, że Antonio Morabito zalewa to tandetną dydaktyką i zbyt rzadko pokazuje pazur.
-
Tym razem ważny temat zostaje kompletnie zaprzepaszczony, idąc ku antykapitalistycznemu przesłaniu, ale nie oferując niczego w zamian. Banalna opowiastka o niesprawiedliwości świata i bezwzględności wobec ludzi nieporadnych.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ciekawy pomysł "wyjściowy". Dobre dialogi podkreślające wydźwięk fabuły. Przekonujące aktorstwo (Stuhr tylko drugoplanowo, brakuje Kasi Smutniak). Kilka naprawdę znakomitych scen (kelnerka, odpuszczenie długu). Problemy z narracją w końcówce: słabe ułożenie scen, nieprzekonujący finał. Ale utrzymanie klimatu tragikomicznego pozostawia dobre wrażenie. A długi trzeba spłacać - ku przestrodze!