Mój Netflix
Źródło-
Twórcom serialu udała się rzecz wydawać by się mogło niemożliwa. Dom grozy jest produkcją iście zjawiskową, tak w formie, jak i treści. Jest to wielowątkowa, ale i wielopoziomowa opowieść o walce dobra ze złem, w której bohaterowie zmagają się nie tylko z otaczającą ich grozą, ale przede wszystkim z samymi sobą - z własnymi grzechami, poczuciem winy, słabościami.
-
Z całą pewnością nie jest najlepiej napisanym, zagranym, ani zrealizowanym serialem. Nie doszukujcie się w nim głębi, drugiego dna. W zamian oferuje jednak nieprawdopodobną dawkę emocji, która z nawiązką rekompensuje wszelkie braki.
-
Oglądając Zagubionych w kosmosie można bawić się pierwszorzędnie. Zabawa. Przygoda. To chyba zresztą słowa-klucz. Ten serial w bezkompromisowy sposób nawiązuje do bardziej beztroskich produkcji lat dziewięćdziesiątych, bez szczególnych pretensji, nie udających czegoś, czym nie jest. Jeśli jednak oczekujecie czegoś na miarę Battlestar Galactica czy ostatniej Ekspansji - wówczas srogo się zawiedziecie.
-
Podróżnicy opowiadali w gruncie rzeczy przygnębiającą historię, dodatkowo serwując ją w dość ponurym tonie. Serial ten absolutnie nie przecierał żadnych nowych szlaków. Nie można go nazwać przełomem, ani nawet arcydziełem. Była to - tylko albo aż - bardzo solidna produkcja, pozbawiona wprawdzie wizualnych fajerwerków, ale za to bezbłędnie napisana i jeszcze lepiej zagrana. Zaskoczenie? Owszem. Ale oby więcej takich!
-
W wielu momentach ociera się o doskonałość. Szkoda, że całość jest mocno nierówna.