Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
  • Dodany: 17 kwietnia 2018
  • W ledwie dwuodcinkowym "Dziecku Rosemary" zaskakująco wiele jest rozwiązań, które nie mają porządnego uzasadnienia i/lub istotnych następstw, począwszy od samego przeniesienia akcji z Nowego Jorku do Paryża, które pod obietnicą uwypuklenia izolacji bohaterki skrywa najwyżej reklamę stolicy Francji. Reklamę, warto dodać, ładną formalnie, ale pustą i do niczego nikomu niepotrzebną, w swoich najlepszych fragmentach prezentującą się najwyżej nijako.

    Więcej