Bolesław Racięski
Krytyk-
Kino autorskie w najbardziej podstawowym tego terminu znaczeniu - reżyser adaptuje własny scenariusz. Kiedy na ekran zaczynają wsuwać się kończące film napisy, trudno pozbyć się wrażenia, że ostatnie półtorej godziny upłynęłoby przyjemniej, gdyby Dupieux zawierzał swoim kompetencjom w stopniu trochę mniejszym.
-
Gdy jednak pierwsze bóle głowy przeminą i odbiorca pogodzi się z faktem, że forma filmu inspirowana jest twórczością reporterów-amatorów, "Igrzyska śmierci" okazują się historią opowiedzianą sprawnie i z polotem, choć metrażowe wymogi wymusiły na twórcach brutalne sprasowanie niektórych wątków.
-
Skrojony kapitalnie, utrzymany w rytmie wybijanym zręcznymi dialogami i zabawnymi sytuacjami.
-
Nie stawia niepokojących pytań, nie podważa utartych przekonań, nie burzy ideologii. Jest przy tym filmem stworzonym z nadzwyczajnym wyczuciem i talentem, co razem daje efekt pierwszorzędnego kina dla każdego: film Hoopera to bowiem rozrywka raczej niewymagająca, ale nie wstydliwa.
-
-
Opowiedziana w wybuchowej formie, ale bardzo schematyczna w gruncie rzeczy fabuła, a także wyraźny brak pomysłów na wytworzenie napięcia za pomocą środków innych, niż te żywcem wyjęte z wideoklipu. Niemniej jednak należy oddać Ritchiemu honory za to, że nie tylko przywrócił światu jego największego detektywa, ale i sprawił, że Sherlock ma duże szanse sprostać wyzwaniom, jakie stawia przed nim przemysł rozrywkowy XXI wieku.
-
Ang Lee nie żywi ambicji stworzenia wielkiego portretu kultury kontestacji, daleko mu do stawiania jednoznacznych tez w typie tych znanych na przykład z powieści Michela Houellebecqa "Cząstki elementarne". "Zdobyć Woodstock" to przede wszystkim lekka komedia obyczajowa, pełna hipisowskiego folkloru i przeróżnych, zwykle bardzo plastycznych, manifestacji tamtych idei.