Anna Niziurska
Krytyk-
-
Jednak nie tylko MacLaine i Winger sprawiły, że Czułe słówka tak dobrze się ogląda. Na uwagę zasługuje świetna gra Jacka Nicholsona, który wcielił się w sąsiada Aurory, Garretta Breedlove'a.
-
Obraz naprawdę warty obejrzenia. Może nie wybitny, ale przecież to kinowy debiut reżysera. Spielberg zaczął swoją karierę od naprawdę dobrego filmu.
-
Ogląda się naprawdę dobrze. Humor i zabawne sceny sprawiają, że jest to komedia na naprawdę przyzwoitym poziomie.
-
Siłą Wielkiego chłodu - mimo tytułu - jest atmosfera. Spokojny, powolny rozwój akcji oraz fabuła oparta głównie na rozmowach przyjaciół, podczas których poznajemy, kim są, to główne plusy filmu.
-
Meryl Streep w jednej ze swoich najtrudniejszych scen.
-
-
-
Film bardzo dobry, w którym jednoznacznie mocne strony przyćmiewają w pewnym stopniu te, które widz mógłby uznać za słabsze. Pozycja świetna zarówno jako pierwszy seans, jak i przypomnienie sobie jej po latach.
-
Gdybym miała jednym słowem określić Wiek niewinności Martina Scorsesego, byłoby to chyba sformułowanie: dopracowany. Dopracowany w warstwie fabuły, scenografii, kostiumów, muzyki, zbudowania klimatu i nastroju.
-
Mary Poppins to musical niezwykły. Potrafi z powodzeniem zachwycić dziecko, jak i widza dorosłego.
-
Jednak oprócz słabszych momentów w fabule, potrafi ona widza również zaskoczyć tu gdzie trzeba i w ostatnich minutach naprawdę trzymać w napięciu. Widz nie wie, co stanie się z rodziną von Trappów, i czy na końcu filmu będzie śmiał się czy płakał. A to przecież jest najważniejsze!
-
Dziś możemy się uśmiechać, oglądając Czarnoksiężnika z Oz, i myśleć, jak daleko poszło światowe kino pod względem efektów specjalnych. Trzeba jednak docenić to, co osiągnęli twórcy w 1939 roku kompletnie bez użycia komputerów.
-
-
Oglądając film Spielberga, nie odczuwam, że trwa niemal dwie i pół godziny. Akcja toczy się sprawnie, a przemyślane kreacje bohaterów i dobra gra aktorską sprawiają, że film obejrzy z przyjemnością zarówno młody, jak i starszy widz. Hook to dawka naprawdę dobrego kina familijnego i przygodowego.
-
Z czystym sumieniem mogę ten obraz polecić - i jako pierwszy seans, i jako kolejny, dla odświeżenia i przypomnienia.
-
Części widzów Filmowy zawrót głowy na pewno nie przypadnie do gustu. Duble będą nużyły, a niemożność ocenienia od razu, czy to, co oglądamy jest rzeczywistością czy snem, stanie się męcząca. Jednak eksperyment DiColla jest interesujący i warto chociaż raz bliżej się mu przyjrzeć.
-
Jest to dobry film do przypomnienia sobie, jeśli widziało się go przed laty, ale świetny również do pierwszego seansu w piątkowy czy sobotni wieczór.
-
Idealne połączenie czarnego humoru z horrorem.
-
Zakwalifikowałam go do osobistej kategorii "Do obejrzenia tylko raz". Nie dlatego, że film nie jest dobry - wręcz przeciwnie. Raczej dlatego, że już nie chcę więcej przeżywać tragedii rodziny McCanów.
-
Jest to film o przyjaźni. O jej rodzeniu się, rozkwicie, o poświęceniach i wyrzeczeniach, do jakich jest zdolna. Petersen znakomicie oddał ten proces utrudniając sobie zadanie i wybierając na swych bohaterów przedstawicieli wrogich ras. To właśnie aspekt przyjaźni jest clou całego filmu.
-
Amerykańska komedia szpiegowska w najlepszym wydaniu.
-
Nie jest filmem dla wszystkich. Nie ma tutaj wartkiej akcji, istotnych problemów społecznych, politycznych czy historycznych. Najważniejsze są osobiste perypetie bohaterów i ich uczucia. Mnie jednak urzekł sielski klimat dawnej Anglii i polecam film każdemu, kto chce chociaż na chwilę odpocząć od codziennego biegu.
-
Na plus dla "Pentameronu" zaliczam ścieżkę dźwiękową autorstwa Alexandra Desplata, stroje, dekoracje i ogólny surrealistyczny klimat filmu. Na minus - ascetyczną grę aktorską i skąpe dialogi. Sprawiły one, że widzowi trudno wczuć się w sytuację bohaterów, trudno ich polubić bądź znienawidzić.