Serwis w nowej odsłonie. Największa aktualizacja w historii serwisu. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

To bardzo poetycki film.Zarówno w formie jak i treści.Każdy monolog,dialog wypowiadany jest z niezwykłą precyzją i akcentowany tam gdzie powinien.Czuć gdzieś ten ukłon w stronę Kurosawy.Ten film pod względem wizualnym jest przepiękny-świetnie ukazane są lata 50,ta etyka i klasa zawodowa i prywatna.Ale to film przede wszystkim o życiu i jego przemijaniu,to jak ciężko czasem egzystować w ramach które gruntuje Nam społeczeństwo.Bill Nighy jest w swojej powściągliwości niesamowicie elektryzujący.

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.