Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
6.4 10.0 0.0 6
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.3
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Debiut islandzkiego reżysera rozgrywa się na odizolowanej farmie, gdzie młode małżeństwo opiekuje się stadem owiec. Ich surowe, wypełnione pracą życie zmienia się gwałtownie, gdy pewnej nocy w zagrodzie przychodzi na świat niezwykła istota. María i Ingvar zabierają ją do domu, a ich decyzji o przejęciu opieki nad noworodkiem towarzyszy pełne gniewu i rozpaczy beczenie owczej matki.

Islandzki reżyser, podobnie zresztą jak węgierski mistrz, raczy nas prostotą kadru i wymaga choć krzty kontemplacji nad oglądaną sceną. Aby jednak nie zanudzać - na pierwszy plan wyciąga wszystko co żyje życiem innym, niż człowiek - bez względu na czy jest to nieszczęsny kot z Szatańskiego tanga, nieruchomy co prawda wieloryb z Harmonii Werckmeistera czy pocieszny pies pasterski z Lamb właśnie.

Więcej

Komentarze 0

Nie znaleziono komentarzy.