Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
? 10.0 0.0 1
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
4.6
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Pracownik agencji reklamowej szuka zaginionej rosyjskiej modelki. Wkrótce zostaje świadkiem morderstwa.

  • Recenzje krytyków

    • Polskie kino lat dziewięćdziesiątych oferowało wiele ciekawych i niekonwencjonalnych pomysłów. Jednym z przykładów był film "Billboard" w reżyserii Łukasza Zadrzyńskiego z 1998 roku. Już od pierwszej sceny dzieło wzbudzało wewnętrzny niepokój, mieszając blichtr świata przesłodzonych reklam ze sferą podziemnego mroku. To produkcja dla ludzi o mocnych nerwach. "Billboard" spotkał się z negatywnymi głosami krytyków, przez co dopiero po latach doceniono kunszt i oryginalne podejście reżysera.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Niezłe kuriozum.
      Najciekawsze było to, że reżyser, który pracował wcześniej w branży reklamowej, mówił, że film ten pokaże branżę od środka.
      I jaki był "zonk" po premierze, że to jakaś bajka, a'la "Osiem Milimetrów", o tym, że w branży zarzyna się dziewczyny i kręci się ich śmierć. Wszyscy byli wcięci i nie wiedzieli co o tym sądzić.
      I gdy, słusznie, określi ten film skończonym gównem, reżyser strzelił "focha" i zaczął swoją krucjatę.
      Nic dziwnego, że koleś był z automatu skończony. I dobrze!