Johnson bardzo sprawnie myli tropy i mnoży podejrzanych, wprowadza też do opowieści sporo humoru. Raz po raz nawiązuje do klasyki gatunku, bawi się konwencją, wszystko sprawnie ubierając w szaty kryminalnego widowiska. Gdzieś pomiędzy wierszami można się doszukać licznych wniosków, jakie wyciąga odnośnie współczesnego społeczeństwa i jego licznych wad. Jest ciekawie, nawet bardzo ciekawie.