
Szef newsroomu cdaction.pl, wcześniej współpracowałem m.in. ze Stopklatką i Antyradiem, a także prowadziłem bloga muzycznego Jeszcze tego nie słyszałeś i autorską audycję Synthokracja Wyzwolona. Zdarza mi się pisać opowiadania cyberpunkowe i weird fiction, a o tym pierwszym nurcie obroniłem nawet swego czasu pracę magisterską. Pomiędzy stale zbyt dużą liczbą projektów na głowie nałogowo chodzę na koncerty i spacery po lasach, wbijam platyny na PlayStation i wychowuję szczury.
-
Lego Horizon Adventures to bardzo ładna i ciepła próba opowiedzenia historii Aloy na nowo. Potrafi znużyć krótkimi i mało urozmaiconymi poziomami, a także toną dialogów, ale daje też sporo zabawy w Kotłach, walkach i co-opie. Szkoda, że wszystko to starcza na zaledwie kilka godzin, a Sony kompletnie odleciało z ceną premierową.
-
Remake Silent Hilla 2 to mały krok dla gracza, ale wielki skok dla Bloober Teamu. Osoby znające oryginał z pewnością nieraz zadadzą sobie pytanie, czy aby na pewno polscy twórcy poszli w dobrą stronę, ale żaden miłośnik horrorów nie może przejść obok tego tytułu obojętnie.
-
Still Wakes the Deep kusi ciekawym miejscem akcji oraz udanym połączeniem horroru kosmicznego i dramatu obyczajowego. Choć to groza na morzu, unika lovecraftowskich klisz z mackami w roli głównej. A potem oddaje kontrolę graczowi i zostają już tylko rozczarowania.
-
Alone in the Dark to produkcja ze średniej półki udanie łącząca elementy survival horroru i przygodówki, urzekająca klimatem i odstraszająca problemami technicznymi. Jeśli przymkniemy oko na odczuwalną budżetowość tego tytułu, możemy się przy nim naprawdę dobrze bawić.
-
Final Fantasy VII Rebirth pod każdym względem przebija poprzednika i zasługuje na znacznie więcej niż łatkę remake'u. To ogromna i zróżnicowana przygoda, w której każdy element zdaje się pomyślany tak, aby sprawiać mnóstwo radości - nie tylko fanom oryginału, ale wszystkim graczom. Przy okazji to jedna z najpiękniejszych gier obecnej generacji.
-
Tekken 8 wyrasta na króla współczesnych bijatyk. System Heat podkręca dynamikę starć do maksimum, zatrzęsienie opcji i trybów gry długo nie pozwoli nam na nudę, a nastawienie na nowych graczy powinno pomóc przekonać nawet najbardziej opornych znajomych, by stanęli do pojedynku z nami.
-
Resident Evil 4 to ulubiona odsłona fanów serii, którzy w takim wydaniu będą mogli zakochać się w niej ponowie, kto wie, może nawet jeszcze mocniej. Bez rewolucyjnych zmian na miarę remake'u "dwójki", ale z sympatycznymi niespodziankami i przemyślanymi ulepszeniami.
-
Smakowicie odnowiona przystawka przygotowana dla fanów Final Fantasy VII przed podaniem kolejnego głównego dania z karty pełnoprawnych remake'ów. Crisis Core: Final Fantasy VII Reunion nikomu życia nie odmieni, ale czas oczekiwania na Final Fantasy VII Rebirth z pewnością umili.