-
LEGO Nexo Knights część 3 i 4 to solidny "upgrade", ale są to dalej przeciętne animacje dla dzieci niewyróżniające się niczym poza stojącą za dziełkiem potężną licencją duńskiego magnata świata zabawek.
-
LEGO Ninjago to taka "bezpieczna" z różnych względów produkcja. Z jednej strony wiemy, że tak naprawdę cała ta opowieść o ninja, walczących ze złym dżinem, to tylko pretekst by opchnąć jak najwięcej produktów, ale z drugiej nie przeszkadza nam to aż tak bardzo, bo dajemy się ponieść ciekawej wyprawie, na którą ruszamy wraz z interesującymi postaciami.
-
Chociaż drugi sezon "Wojen klonów" odstaje nieco pod względem fabuły od swoich poprzedników to wciąż jest to kawał solidnej roboty, który ogląda się z przyjemnością.
-
To w zasadzie taki mikrokosmos wszystkich problemów z produkcjami opartymi na zabawkach. To produkcja z kiepską i nudną historią, z galerią postaci do bólu stereotypowych, wykonana minimalnym kosztem i wyraźnie przygotowana po to, by być nie odrębnym bytem, ale elementem marketingowej machiny. To wydestylowany i zagęszczony marketingowy bobek, który nie miał by prawa istnieć, gdyby nie produkt, który ma reklamować.
-
Lego Nexo Knights podniosło się w końcu z beznadziejnego dna. Stopniowy wzrost jakości animacji oraz ewolucja scenariusza w kierunku bardziej skomplikowanej fabuły sprawiły, że najnowszą inkarnację przygód Claya i spółki mogę wreszcie z czystym sercem polecić.
-
W odróżnieniu od poprzednika można nowy sezon oglądać bez zgrzytania zębów, wapnienia mózgu i krwotoku z oczu, ale można również znaleźć na rynku ciekawsze pozycje. Kontynuacja przygód piątki rycerzy z Nexogrodu Was nie zaboli, ale i też nie będziecie piać z zachwytu.