Malaria

Film przypomina dokument. Bardzo ważnym elementem jest telefon komórkowy. Ale część scen oglądamy także poza filmikami nagrywanymi przez dziewczynę. Widz dostępuje zaszczytu poznania większego fragmentu historii niż osoby które odnajdą rzeczy po bohaterach filmu.
Aktorsko odtwarzany przez amatorów, co do pewnego momentu się sprawdza, ale całościowo widać jednak braki. Zarówno scenariuszowe, jak i dramatyczne. Historia w pewnym momencie grzęźnie i próba ratowania jej ostatnią sceną nieudana.