Dziadek, ojciec i syn, mieszkający w innych częściach Europy, spotykają się po latach, by odnaleźć zaginioną babcię. Zadanie będzie okazją do pokoleniowego pojednania.
- Aktorzy: Michał Urbaniak, Artur Żmijewski, Krzysztof Chodorowski, Witold Dębicki, Anna Nehrebecka i 15 więcej
- Reżyser: Piotr Trzaskalski
- Scenarzyści: Piotr Trzaskalski, Wojciech Lepianka
- Premiera światowa: 9 maja 2012
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Idealnie zaprogramowana filmowa wydmuszka. Udawanie ambitnego kina.
-
Znakomita muzyka Wojciecha Lemańskiego podkreśla wartość filmu. Znakomity scenariusz, dobra muzyka i zdjęcia dały możliwość stworzenia dzieła doskonałego. A jednak jest ono zbyt domknięte, skoncentrowane na poziomie zbyt dosłownym, za bardzo dopowiedziane. W filmie "Mój rower" nie dano miejsca tajemnicy.
-
Siła filmu Trzaskalskiego bierze się z jego prostoty i czystości. I wiary w to, że być może najważniejsze w życiu są relacje, jakie budujemy z innych. W nich nasza nadzieja.
-
Kino familijne z kilkoma pięknymi scenami, z piękną muzyką, z całkowicie spieprzoną końcówką i z sukcesem frekwencyjnym.
-
"Mojego roweru" trudno nie nazwać emocjonalną wydmuszką, która urzekając formą, zobojętnia błahością swego wnętrza.
-
Jest osobisty i zmusza do refleksji.
-
W filmie nie ma wyróżniającego się aktorstwa, może poza Urbaniakiem, który jako nestor rodu wybija się ponad zawodowstwo tak znanych aktorów jak Artur Żmijewski czy Witold Dębicki. I kreuje jedną z najwyrazistszych postaci dziadka, który chce po prostu odpocząć.
-
Może i jest to film sentymentalny, czasami symbolika jest nachalna i kliszami jedzie, ale Trzaskalski nie udaje, że chodzi o coś nowego czy oryginalnego. To dobrze zrobiona historia, która jest autentycznie zabawna i potrafi skłonić do refleksji.
-
Piotr Trzaskalski wykonał świetną robotę.