Sarah w swojej książce opisała historie jak z horroru. Kilka lat później grupa przyjaciół budzi do życia zawarte w niej istoty.
- Aktorzy: Zoe Margaret Colletti, Michael Garza, Gabriel Rush, Dean Norris, Gil Bellows i 15 więcej
- Reżyser: André Øvredal
- Scenarzyści: Kevin Hageman, Dan Hageman
- Premiera kinowa: 9 sierpnia 2019
- Premiera DVD: 16 grudnia 2019
- Premiera światowa: 7 sierpnia 2019
- Ostatnia aktywność: 2 grudnia 2023
- Dodany: 2 lipca 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Upiorne opowieści po zmroku mogą oczywiście zadowolić sympatyków niewyszukanych horrorów, generowanych komputerowo maszkar czy powielanych schematów, ale jako kino z dreszczykiem raczej okażą się rozczarowującym seansem. Może w rękach bardziej doświadczonego reżysera ten materiał zostałby znacznie lepiej wykorzystany.
-
Upiorne opowieści po zmroku są bardzo prostą, bezrefleksyjną i przyjemną rozrywką zarówno dla młodych widzów, jak i doświadczonych fanów starych horrorów. Film rzuca licznymi odniesieniami do klasyki kina grozy oraz dostarcza masę sekwencji graniczących pomiędzy kiczem a strachem. A na ładne zdjęcia, klimatyczną scenografię czy charakteryzację potworów ogląda się z wypiekami na twarzy.
-
"Upiorne opowieści po zmroku" śmiało możemy nazwać dobrym filmem - co cieszy, bo czasami odnosi się wrażenie, że coraz trudniej jest nam trafić na horror godny uwagi.
-
Nie mniej jednak "Upiorne opowieści..." mają potencjał jako opowieści z dreszczykiem dla nastolatków. Tylko jak znaleźć sposób, by mocniej podziałały na widza, co przemoc i makabrę widział tak często, że bardzo rzadko robi na nim wrażenie? Niby czuć tutaj troszkę inspirację "To" Kinga czy "Stranger Things", ale zmiana sztafażu nie wystarczy.
-
Powiem to wprost: wynudziłem się na filmie Ovredala przeokrutnie, przez większość seansu balansując na granicy mikrodrzemki. I choć nie mam zamiaru krytykować twórców za błędy pionu marketingowego - w przeciwieństwie do samego filmu, promocja skierowana jest do starszych widzów - to bez szóstoklasisty w roli skrzydłowego może być ciężko.
-
Najważniejsze jednak, że film, choć starannie zrobiony, nie straszy. Opiera się głównie na jumpscare'ach i ma w sobie coś z wystroju lunaparku, prowincjonalnego wesołego miasteczka, jarmarcznego festynu...
-
-
Recenzje użytkowników