Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
? 10.0 0.0 1
Oczekuje na przynajmniej 3 oceny krytyków
7.7
Bardzo pozytywnie oceniony przez użytkowników

"Sugar" to współczesne, unikalne spojrzenie na jeden z najpopularniejszych i najważniejszych gatunków w historii literatury, filmu i telewizji: opowieść o prywatnym detektywie. Nominowany do Oscara Colin Farrell wciela się w postać Johna Sugara, amerykańskiego prywatnego detektywa, który ściga się z czasem, aby wyjaśnić tajemnicze zaginięcie Olivii Siegel, ukochanej wnuczki legendarnego hollywoodzkiego producenta Jonathana Siegela.

  • Recenzje krytyków

    • Pomijając interesującą kinofilię detektywa i słodko-gorzki obraz Los Angeles, tajemnica, którą skrywa Sugar, jest największą niespodzianką, jaką ma do zaproponowania serial. Zwłaszcza w ostatnich odcinkach sezonu, gdy przeszłość detektywa przynosi wątki, które - by nie zdradzać za dużo - prawie rozsadzają od środka tradycyjną fabułę i sam gatunek czarnego kryminału. Przy tym serial jest zupełnie wyzbyty humoru, kolejnych mrugnięć oka do widza,

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Po pierwszych dwóch odcinkach mogę stwierdzić że serial zapowiada się rewelacyjnie. Colin doskonale wczuł się w swoją rolę i szczerze na taki serial czekałem. Po ostatnich średniakach w serwisie Apple ten serial to perełka. Jest tajemnica, dobry scenariusz i świetnie rozpisane dialogi. Polecam wszystkim miłośnikom pierwszego sezonu True Detective czy też serii Bosch, jest bardzo solidnie.

    • Ciekawie nakręcony, ale przegadany. Wiele obiecuje, ale nie dowozi. Kiedy wielka zagadka się rozwiązuje, okazuje się, że nie miała ona dla fabuły większego znaczenia. Colin Farrel to świetny aktor, jeżeli ktoś go lubi tak jak ja to warto przysiąść i obejrzeć ten serial. Bo w gruncie rzeczy, choć zapomnę o nim po tygodniu, to bawiłem się całkiem nieźle.