Maksymilian Goszczycki

Fenomenalna strategia 4X z fascynującą fabułą, piękną grafiką, chwytającą za serce ścieżką dźwiękową i angażującą rozgrywką, wywołującą syndrom jeszcze-jednej-tury.

Gra jest absolutnie niedopracowana. Wygląda to tak, gdyby studio wydało swoje dzieło rok za wcześnie, gdyż wszędzie widać braki, których niestety się nie załata patchami czy DLC. Sądzę, że po prostu nie zdążyli ze skończeniem swojej gry, a wydawca nie zgodził się na przełożenie premiery.

Jest porządną produkcją, która jest w moim odczuciu satysfakcjonująca dla ludzi, którzy nie mają doświadczenia z grami od Paradoksu. Jest ona niestety niesatysfakcjonująca dla weteranów gatunku.

Pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów tego typu produkcji. Niski poziom trudności pokazuje, ze jest to gra dla każdego!

Jest produkcją solidną i przyjemną, lecz z ogromnym zmarnowanym potencjałem.

Jest świetnym przykładem tego, jak elektroniczne tytuły powinny wyglądać. W moim osobistym odczuciu jest to solidne 9/10.

Jedyną wadą tego dodatku jest, jak dla mnie, jego cena - 169 zł to moim zdaniem przesada, gdyż za te pieniądze możemy kupić samodzielną produkcję i nie jestem do końca pewny, czy Gathering Storm przez to wart jest swojej ceny. Odpowiedź na tę zagwozdkę musicie zdobyć sami.

Jest to definitywnie gra warta polecenia, szczególnie ludziom zainteresowanym filozofią, socjologią czy nawet religią.

Relics of War, czyli niedorobiona modyfikacja do Endless Legend, jest grą do bólu przeciętną i mierną, absolutnie nie wartą swej ceny, która wynosi 160 złotych.

Niesamowicie grywalny RPG osadzony we wczesnośredniowiecznym settingu.

Mimo upływu ponad dekady, dalej daje radę w dostarczaniu rozgrywki wszelkim miłośnikom RTS-ów.

To solidna, ale niewyróżniająca się niczym gra z popularnej serii gier Total War, która absolutnie nieudolnie próbuje pokazać w sposób interesujący realia historyczne Wysp Brytyjskich w IX wieku naszej ery.

Vermintide 2 jest epicką rozgrywką dla ludzi, którzy ubóstwiają mroczny klimat i możliwość ucinania kończyn wrogom razem z kolegami. I dla tych, którzy lubią patrzeć jak ich przyjaciele są wyrzucani z klifu niczym szmaciane lalki przez wielkiego hulko-szczura.

Sanctus Reach to gra wyjątkowo nijaka.

Jestem pewnym, że najnowsza produkcja studia CD Projekt Red podbije rynek, a deweloperzy znów zmuszą konkurencję do pracowania na zwiększonych obrotach!

Jest to gra ciekawa i wciągająca i niestety, posiadająca dużo niedociągnięć. Mam nadzieję, iż twórcy postarają się wypełnić tę lukę.