Willis, konserwatywny farmer, przenosi się do Los Angeles, by zamieszkać ze swoim synem Johnem i jego rodziną. Czy ojciec i syn, których od lat dzieli wszystko, będą potrafili porozumieć się i zaakceptować dzielące ich różnice?
- Aktorzy: Viggo Mortensen, Lance Henriksen, Terry Chen, Sverrir Gudnason, Hannah Gross i 15 więcej
- Reżyser: Viggo Mortensen
- Scenarzysta: Viggo Mortensen
- Premiera kinowa: 19 marca 2021
- Premiera światowa: 31 stycznia 2020
- Ostatnia aktywność: 23 marca
- Dodany: 17 lutego 2020
-
To nostalgiczna opowieść o przemijaniu i o tym, jak trudne może ono być dla człowieka, który, przyzwyczajony do decydowania za innych, powoli staje się coraz bardziej od innych zależny. Jest to także ciekawe studium różnic międzypokoleniowych i zmian, jakie w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat zaszły w społeczeństwie oraz problemu komunikacji między osobami o skrajnie różnych światopoglądach.
-
Film o nieidealnej, toksycznej rzeczywistości i trudnej relacji dręczyciel-osoba dręczona. O wybaczaniu, szukaniu ukojenia i wewnętrznego spokoju. O chęci zamknięcia za sobą traumatyzującego rozdziału w życiu.
-
Pod względem realizacji film bywa nierówny, co może wynikać z krótkiego czasu zdjęciowego i niewielkiego budżetu. Świadczy jednak o twórczej zręczności Mortensena, która w bardziej komfortowych warunkach pewnie szerzej rozwinęłaby skrzydła.
-
Wartościowe kino o pozbawionej wdzięku starości i przepracowywaniu bolesnych traum, a przy tym aktorski popis Lance'a Henriksena.
-
Ci, którzy będą oczekiwać po debiucie Viggo Mortensena jakiegoś kompleksowego obrazu Stanów Zjednoczonych pod rządami jeszcze Donalda Trumpa, będą rozczarowani. Niezależnie jednak od tej konstatacji, to w dalszym ciągu wyborne angażujące emocjonalnie kino.
-
W rezultacie otrzymujemy film, który pod powierzchnią rodzinnego dramatu skrywa bardzo toporny komentarz społeczno-polityczny, jednoznacznie piętnujący toksyczną męskość i przeciwników liberalnych polityków. Nie byłoby w tym niczego złego, gdyby nie fakt, że filmowy macho został przedstawiony wręcz karykaturalnie, a przez to mało wiarygodnie.