Grupa odkrywców organizuje wyprawę do odległych zakątków wszechświata. Wkrótce poszukiwania początków ludzkości zamienią się w walkę o przetrwanie gatunku.
- Aktorzy: Noomi Rapace, Michael Fassbender, Charlize Theron, Idris Elba, Guy Pearce i 15 więcej
- Reżyser: Ridley Scott
- Scenarzyści: Jon Spaihts, Damon Lindelof
- Premiera kinowa: 20 lipca 2012
- Premiera światowa: 11 kwietnia 2012
- Ostatnia aktywność: 21 marca
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Pozycja obowiązkowa, zarówno dla fanów gatunku, jak i wielbicieli wcześniejszych dokonań reżysera. Obrazowi daleko do perfekcji, ale fala krytyki pod jego adresem, z jaką można się spotkać głównie w sieci jest zdecydowanie przesadzona.
-
Jeden z najbardziej wyczekiwanych tytułów tego roku niestety zawodzi. Nie czuję rozgoryczenia, raczej ogromny niedosyt.
-
Jest z pewnością filmem udanym, doskonałym wprowadzeniem do zupełnie nowej historii opowiedzianej w znanym nam już uniwersum. Zaskakujący, momentami dający do myślenia sprawia, że każdy fan science fiction poczuje się jak w domu. Zawiodą się jednak ci, którzy liczyli na spotkanie z sympatycznymi obcymi, zapamiętanymi z poprzednich filmów. Myślę jednak, że sama historia chociaż po części zrekompensuje ten mankament.
-
Jako kino sci-fi - bardzo dobrze, jako prequel ALIENa - rozczarowuje.
-
Potencjał tu drzemiący, zabili częściowo scenarzyści, producenci, a także sam reżyser. Zamiast wartości artystycznych, znowu najważniejsza była chęć zarobku setek milionów dolarów.
-
Powielanie schematów, dziurawy scenariusz, w którym da się zakwestionować prawie każdą linijkę i gonitwę z zombie... I jedynie odbierające mowę zdjęcia Dariusza Wolskiego sprawiają, że warto ten film zobaczyć.
-
Oba "Aliens vs. Predator" to szmiry, "Predators" był znośny. Widocznie czas obydwu ras w kinie dobiegł końca.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Film jest jak niespełniona obietnica - powrót do korzeni, poszerzenie znanego i lubianego uniwersum, ale każdy ciekawy pomysł kończy w ślepym zaułku. Całe szczęście Ridley Scott warsztat ma opanowany w jednym palcu, inaczej nic by nie przysłoniło głupot i fatalnych decyzji - szczególnie popełnianych przez bohaterów-idiotów.