Kiedy córka aktorki zaczyna się dziwnie zachowywać, a lekarze orzekają, że jest zdrowa, kobieta wzywa egzorcystę.
- Aktorzy: Ellen Burstyn, Max von Sydow, Lee J. Cobb, Kitty Winn, Jack MacGowran i 15 więcej
- Reżyser: William Friedkin
- Scenarzysta: William Peter Blatty
- Premiera kinowa: 24 października 2014
- Premiera DVD: 8 lutego 2017
- Premiera światowa: 19 czerwca 1973
- Ostatnia aktywność: 3 kwietnia
- Dodany: 28 grudnia 2017
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Całkiem nieźle się broni, choć gdy oglądałem go za pierwszy razem zrobił na mnie większe wrażenie.
-
Mimo wszystko "Egzorcysta" niezmiennie pozostaje jednym z najlepszych, najczystszych gatunkowo filmów grozy i wciąż przejmuje widza mimowolnym dreszczem. W czasach, w których filmy grozy wzbudzają raczej obrzydzenie niż strach rzecz to nie do przecenienia.
-
Szkoda, że obecnie kino grozy nie jest traktowane tak poważnie jak kiedyś, kiedy uważano je za pełnoprawne filmowe dzieło, zdolne konkurować z poważnymi dramatami. "Egzorcysta" Williama Friedkina z 1973 roku, według powieści Williama Blatty, otrzymał dwa Oscary za scenariusz i dźwięk oraz w sumie dziesięć nominacji. "Egzorcysta" to przykład inteligentnego, znakomicie zrealizowanego i kultowego horroru.
-
W duszącym natłoku obrazów grozy "Egzorcysta" nie tylko pozostaje jednym z najlepszych i najmocniejszych przedstawicieli gatunku. Film Williama Friedkina atakuje ułudę symbolizmu, odziera strach z fikcji i definiuje uniwersalną intymność grozy psychologicznej, umiejscowionej nie w świecie stworzeń z innego świata, ale ściśle i nierozerwalnie na płaszczyźnie ludzkich słabości, porażek i niespełnionych ambicji.
-
Wciąż wzbudza mieszankę fascynacji i przerażenia. Jednocześnie po latach od premiery nie szokuje już drastycznością i pozbywa się ciążącej mu aury skandalu. Dzięki temu wizję Williama Friedkina można potraktować jako ciekawą propozycję filozoficzną i intelektualną.
-
Nawet rozwój fabuły odróżnia Egzorcystę od współczesnych produkcji. In plus. Bo ten horror wciąż straszy.
-
To coś więcej niż filmowy dreszczowiec wysokiej klasy - to dzieło artystyczne, które w nie mniejszym stopniu co przerażać, pragnie skłaniać do refleksji i, jakkolwiek osobliwie by to nie brzmiało w przypadku horroru, zachwycić widza.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Weźmy pod uwagę fakt, że to 1973 rok. Przecież ten film w latach 70 to musiała być totalna jazda bez trzymanki, o czym w sumie informują różne źródła: "Ludzie podczas projekcji mdleli, wpadali w histerię a po seansie szli do kościoła" Wcale się nie dziwię :)
-
1027 marca 2019
- 1
- Skomentuj
-