Rec-en-zen't
Źródło-
Niekiedy nudzi, ponieważ wiemy od samego początku, w jaką stronę zmierza ta historia. Przewrotna puenta na sam koniec to swego rodzaju zaskoczenie, jednak produkcja Julie Delpy pozostaje nieśmieszną komedią, posługującą się niemalże slapstickowymi żartami, kreującą nudnych bohaterów, z którymi nie sposób się utożsamić.
-
Ze wszystkimi swoimi elementami to dzieło kompletne, skończone oraz bezapelacyjnie wyjątkowe w każdym calu.
-
Bez wahania mogę stwierdzić, że trzecia część przygód niezdarnej, choć niezwykle emocjonalnej Brytyjki, to najlepsza odsłona serii.
-
Całkiem przyjemna, chociaż niepozbawiona wad, komedia, która może być całkiem niezłym początkiem nowej serii.
-
Udowadnia, że Refna albo się kocha, albo się nienawidzi.
-
Przede wszystkim cudowna rozrywka, film, na którym przede wszystkim będziecie się śmiać i zacieszać niekoniecznie z właściwych powodów.
-
Nie wątpię, że fani Pauli Hawkins taką ekranizacją będą zawiedzeni.
-
Dobry pomysł, ciekawa estetyka, tylko bohaterowie i przesadna kumulacja trupów działają na niekorzyść "Majora".
-
Świetnie skomponowana animacja - jednocześnie wiele ucząca, jak i nastrajająca optymizmem. Przepełniona humorem, znanymi i lubionymi przez starszych i młodszych widzów bohaterami, bawi tak samo, jak pierwsza część.
-
Trzymający w napięciu, dobrze zagrany, argentyński film rozliczeniowy.
-
Jest jak prop-agitka ideologii spod szyldu firmy Harlequin.
-
Zapadnie w mojej pamięci na bardzo długo.
-
Dzieło kompletne, pełne, zasługujące na nagrody oraz znalezienie się w późniejszym czasie w kanonie kinematografii.
-
Szaleńczo zabawny, nie zwalnia tempa ani na chwilę niczym rasowy film akcji. Jednocześnie to obraz bardzo emocjonalny, wzruszający, który stara się zawalczyć ze stereotypami tkwiącymi przede wszystkim w nas, w dorosłych, a nie w najmłodszych.
-
Polecam ten film nie tylko fanom brytyjskiego reżysera, ale także tym, którzy pragną odkrywać nieznane oblicza filmowej Europy.
-
Nie tylko dla wszystkich łasuchów, czy osób zainteresowanych japońską kulturą, ale dla każdego, kto czuje, że powinien zwolnić i zmienić coś w sobie.
-
Bardzo klimatyczna produkcja o fatalnie rozegranej stronie marketingowej. Przejmująca w swoim naturalizmie i brutalności.
-
Historia o miłości, której nie chcielibyście przeżyć.
-
Niekonwencjonalny, nietypowy, absurdalny, surrealistyczny.
-
Produkcja Core'a fabularnie kuleje, zawodzi w konstrukcji bohaterów, a zbytnie nadęcie potrafi nawet zniszczyć zapierające dech w piersiach zdjęcia.
-
Umiejętne poprowadzenie gatunkowe sprawia, że "Moje córki krowy" ogląda się z niesłabnącym zainteresowaniem oraz wewnętrznym tornadem emocjonalnym.
-
Produkcja Krzysztofa Langa to kolejna z wielu, które opowiadają o tym samym i w taki sam sposób. A szkoda, bo można było wycisnąć z tego tematu o wiele więcej.
-
Bardzo dobrze zrealizowana komedia, która powinna bawić w szczególności wybredniejszych widzów.
-
Wręcz genialny film, wykorzystujący inne ujęcie tematu kryzysu oraz przedstawiający go z zupełnie innej perspektywy.
-
Produkcja, która zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie swoim dowcipem, a także sporą dozą lekkości. Nie jest to być może film, który zapada w pamięci czy który sprosta wymaganiom większości widzów, jednak według mnie jako obraz familijny sprawdza się w stu procentach.
-
Pozycja, która większości odbiorców wyda się nudna, bez polotu i stanie się zwyczajną stratą czasu. Jednak w tej produkcji można znaleźć kilka bardzo dobrych elementów, a także docenić ją, gdy w końcu spojrzymy na nią jak na typowe kino klasy B.
-
Mógłby być doskonały, gdyby tylko twórcy skierowali swoje dzieło do innego targetu. Nie powinna to być historia dubbingowana, którą oglądają najmłodsze dzieci. Można było opowiedzieć przez legendę Tarzana historię niewolnictwa w świetny sposób, odsłaniając brutalność kolonizatorów.