-
To zarówno piękna, jak i przerażająca opowieść. Stanowi swego rodzaju hołd dla oryginału, ale nie porzuca własnej ścieżki kreatywności. Jedna z najlepszych adaptacji gier ostatnich lat.
-
To serial nierówny, a mimo to na swój sposób wciągający. Chociaż przypomina miejscami "Goblina", zdecydowanie prezentuje inny poziom i klimat.
-
Ekscytujący i absurdalny pokaz najmniej oczywistych i najmniej bezpiecznych opcji, zabawy koncepcją oraz formą. Świeży, abstrakcyjny, szalony. Zdecydowany must-watch.
-
Drama warta obejrzenia, jeśli jesteście gotowi na wyraźnie słabszą końcówkę. Mnie blaski serialu przysłoniły cienie fatalnego scenariusza końcówki.
-
Prześmiewczy, a jednocześnie smutny obraz nasz i tego, jak sami na siebie sprowadzimy zagładę. Ale najpierw zrobimy memy, zatweetujemy o tym i dodamy hasztagi #SaveThePlanet. Niech wygląda, że się przejmujemy.
-
"Siły Kosmiczne" chciały wznieść się do gwiazd, a ostatecznie upadły. Nie z hukiem, bo na zużyty materac. Ale wciąż nie było to miękkie lądowanie. Mimo to serial ma potencjał i liczę na jego rozwój w następnym sezonie.
-
Realizm i upiorność wojny, ukazana oczami dwóch, pozornie zwykłych, szeregowych, wzbudzi wiele emocji, wzruszy oraz przerazi, a ujęcia niejednokrotnie sprawią, że wstrzymamy oddech czy zachwycimy się przemyślaną, acz nienachalną symboliką, którą Mendes delikatnie wplata w swoje kadry. Estetyka, w połączeniu z realizatorskim kunsztem i wybitną muzyką, nie da wam zapomnieć o tej produkcji.
-
Doskonale wyreżyserowane, dynamiczne i trzymające w napięciu wyścigowe widowisko, w połączeniu z genialnymi kreacjami aktorskimi Bale'a i Damona sprawią, że 24-godzinny wyścig w Le Mans wzbudzi w was więcej stresu niż egzamin na prawko.
-
Mroczny, niepokojący, ciężki i... nie bez wad, ale okraszony wybitną kreacją Phoenixa, która na zawsze zapadnie w pamięć.
-
Ładny obrazek kina, które nie wróci, ale przesadnie powolny, nostalgiczny i ckliwy. Nie każdemu przypadnie do gustu taki przerost formy nad treścią.
-
Zwieńczenie trylogii Shayamalana niestety zawodzi, ale Glass warto obejrzeć z nastawieniem na niezobowiązującą rozrywkę.
-
To nie opowieść o "autorze Władcy Pierścieni". To opowieść o człowieku.
-
Podszyta bólem nieznana opowieść znanego człowieka, epatująca realizmem i pozbawiona patosu, która wywoła w widzu wachlarz silnych emocji, potęgując je genialnym doborem dźwięków. Warto dać się uwięzić z Armstrongiem w metalowej puszce i niemal na własnej skórze doświadczyć jednego z największych osiągnięć, by docenić piękno ludzkich ambicji i możliwości.
-
Sztampowa komedia sensacyjna, która, w nowym, współczesnym wydaniu, wprowadzi was w świat starych, dobrych filmów akcji z lat dziewięćdziesiątych. Seans mija szybko i w dobrej atmosferze, więc jeśli nudzicie się w domu, włączcie Bodyguarda Zawodowca - nie pożałujecie.
-
Rzetelny, spokojny, smutny film dokumentalny o tym, jak zgasła jedna z największych gwiazd muzyki. Mimo że trwa dwie godziny, mija w okamgnieniu i pozostawia niedosyt, choć po wyjściu z kina w widzu kłębi się mnóstwo emocji.
-
Kompletnie niewykorzystany potencjał i zupełnie odarty z klimatu, wrażliwości i najistotniejszych walorów fabularnych oraz psychologicznych film, który nie zostanie w pamięci odbiorcy na dłużej.