W 1830 roku Akademią Wojskową w West Point wstrząsa seria brutalnych morderstw. Weteran-detektyw i młody kadet prowadzą śledztwo.
- Reżyser: Scott Cooper
- Scenarzysta: Scott Cooper
- Premiera VOD: 22 grudnia 2022
- Premiera światowa: 22 grudnia 2022
- Ostatnia aktywność: 24 kwietnia
- Dodany: 15 grudnia 2022
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Kawał dobrego, ale nie rewelacyjnego filmu. Przyzwoite aktorstwo, ciekawe zdjęcia, dobre kostiumy i mroczny klimat. Świetne połączanie kryminału i thrillera, który mimo braku dynamiki utrzyma nasze zainteresowanie.
-
Jeśli dodać do pasma sensownych posunięć reżyserskich fakt, iż rozwiązanie zagadki postawi na głowie wcześniejsze dociekania, to "Bielmo" wyróżni się na tle niekiedy błahych produkcji Netflixa.
-
Zapewnił mi dwie miło spędzone godziny. Jest dość wolny, nie ma wartkiej akcji, aczkolwiek momentami może zaskoczyć niespodziewanym plot twistem i zburzyć wszelkie koncepcje, jakie widz ułożył w głowie w trakcie seansu. Co ma zatem pozytywnego? Przedstawia intrygującą historię owianą tajemnicą a w roli głównej umiejscowiono jednego z najlepszych pisarzy w historii.
-
Wrażenie robi strona wizualna filmu. "Bielmo" składa się niemal w całości z niebieskawych, zimnych barw, które tylko potęgują chłód bijący z ekranu, gdy obserwujemy tok śledztwa, toczącego się w zimowych sceneriach wokół szkoły wojskowej. W to wszystko świetnie wpasowano sceny z oględzin truposzy, których zbezczeszczone ciała są obrazem dla wodzów o mocnych nerwach.
-
Rozczarowanie, ponieważ sam zamysł filmu wykazywał dużo większy potencjał i zapowiadał coś lepszego, aniżeli to, co wysmażył nam finalnie reżyser. To zwyczajnie poprawna produkcja, z mocno wymuszoną wywrotką w ostatnich dziesięciu minutach. Na szczęście pomocną dłoń Cooperowi podali dwaj detektywi, którzy za sprawą przenikliwego wzroku Mellinga i Bale'a potrafili utrzymać uwagę widza podczas seansu.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Mimo, że to Christian Bale jest najbardziej rozpoznawalnym aktorem i to on przyciągnie przed ekrany, najjaśniej błyszczy tu Harry Melling. Aktor, który kojarzony jest głównie z roli papuśnego Dudleya z serii o Potterze przeszedł długą drogę, wybiera interesujące projekty. W Bielmo jego twarz po prostu elektryzuje. Nowy film Scotta Coopera to sprawnie napisany kryminał i thriller osadzony w 1830 roku, pięknie oświetlony i zmontowany. Daje satysfakcjonujące zakończenie.
-
Nastrojowa i makabryczna opowieść, która jednym ze swych głównych bohaterów czyni Edgara Allana Poe (znakomity Harry Melling-jaką drogę przeszedł od bycia kuzynem Dudleyem!) oraz pewnego detektywa, razem z którym prowadzą sprawę tajemniczych morderstw kadetów West Point (niemniej dobry Christian Bale).Produkcja trochę nierówna, choć sprawiająca dużo filmowej przyjemności. Otrzymujemy niesamowity klimat, którego próżno dziś szukać w kinie, a także zostajemy nie raz zaskoczeni-czego chcieć więcej?
-
Mnie się ta klimatyczna w muzyce i fotografii zagadka kryminalna podobała – naprzeciw większości krytyki jak się okazuje. Bale i Melling to dobrze zgrywająca się detektywistyczna para. Poczułem mróz, dojrzałem cienie i przeżyłem monotonię śledztwa, chyba dokładnie tak, jak to sobie Scott Cooper zaplanował, bo wsiąkłem w tę opowieść całkowicie. Miałbym jedynie garść uwag do retrospekcji, ich odtwórczości i banalnego wkomponowania.
-