Myślę, że bardzo łatwo można było zrobić film, który tylko przetwarzałby skandaliczny wizerunek medialny Winehouse albo w ckliwy sposób ukazywałby ją wyłącznie jako ofiarę. Kapadia dokonał znacznie więcej, bo pokazał człowieka, odkleił Amy - gwiazdę od Amy - córki, przyjaciółki, dziewczyny, żony, artystki.