Joanna Raflesz
Krytyk-
Fenomenem braci Coen jest ich umiejętność wykorzystania makabry w taki sposób, że wbrew logice spełnia funkcję pocieszenia. Jedyny inny przykład takiej przebiegłej sztuczki, który przychodzi mi do głowy to "Żywot Briana" Monty Pythona. I aż chciałoby się w napisach końcowych "Ballady o Busterze Scruggsie" usłyszeć "Always look on the bright side of life".
-
Ciepła komedia absurdu. Co to jest komedia absurdu? Obejrzyjcie na YouTube "Be Kind Rewind Sweded Trailer".
-
Wciągające i hipnotyzujące kino psychologiczne, któremu jednak brakuje solidnych podstaw - historia choć wzruszająca i niemal łamiąca serce, nie jest jednak za bardzo wiarygodna.
-
Przezabawny film rodzinny, którego akcja toczy się w pięknej Nowej Zelandii. Klimatem zbliżony do kina Wesa Andersona, ma jednak swój unikalny sznyt.
-
Choć jest miejscami zabawnym filmem, na pewno nie jest komedią. Tak jak w poprzednich filmach duetu Reitman - Cody, w lekkostrawnej formie został podany ważny problem, bardzo realistycznie przedstawiony, a jednocześnie mądrze, ale subtelnie skomentowany.
-
-
Ciepły, ale niebanalny film o dojrzewaniu i rodzinie. Świetnie zagrany i błyskotliwy.
-
Ciekawa przypowieść o tym, co jesteśmy w stanie zrobić, aby spełnić nasze największe marzenia oraz o tym, jak karkołomne wysiłki będziemy podejmować, aby po osiągnięciu celu móc spojrzeć w lustro.
-
Przeładowany treścią film, który mimo swoich wad może zostać pomnikiem kina XXI wieku, ponieważ przechowa jak kapsuła czasu wszystko to, co tworzy nasze czasy.
-
Film dla tych, którzy chcą być na bieżącą w nowinkach o sztuce albo dla tych, którzy chcą się snobować. Jest to też bezkompromisowy tryumf Cate Blanchett.
-
Zdecydowanie jeden z najlepszych filmów artystycznych ostatnich czasów. Na pewno nieco kontrowersyjny z uwagi na dobór środków, ale odważny w pozytywnym sensie i godny polecenia.
-
To propozycja dla tolerancyjnych miłośników ciekawostek filmowych. Dramat psychologiczny nakręcony w konwencji thrillera nie oferuje zbyt wielu ciarek na plecach i ma spore niedociągnięcia fabularne, jak na kino psychologiczne, ale też zapewnia coś, co w sztuce powinno się zawsze choć trochę docenić - pomysłowość.
-
Piękny obraz wspólnoty kobiet, a także piękne portrety kobiet jako jednostek. W sposób pozbawiony moralizatorstwa i politycznych zagrywek, w prostej formie przedstawia więzi między kobietami oraz ich wewnętrzną siłę.
-
Uczta dla oczu i pożywka dla wyobraźni. Trzeba tylko przymknąć oko na polityczną warstwę filmu i nie spodziewać się od najnowszego dzieła Luca Bessona porywającej akcji.
-
Mierna komedia obyczajowo-polityczna. Kto chce popatrzyć na zbliżenia na twarz pięknej Penélope Cruz, polecam serdecznie.
-
Ogląda się tak, jak czyta się prozę psychologiczną. Udoskonaloną o zwięzłość przekazu i możliwości wizualne, których literatura nie oferuje.