Historia Alexandra Hamiltona - osieroconego imigranta, który przybywa do Nowego Jorku, by w przyszłości zostać jednym z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych Ameryki.
- Aktorzy: Lin-Manuel Miranda, Leslie Odom Jr., Phillipa Soo, Renée Elise Goldsberry, Chris Jackson i 14 więcej
- Reżyser: Thomas Kail
- Premiera światowa: 3 lipca 2020
- Ostatnia aktywność: Wczoraj
- Dodany: 21 sierpnia 2020
-
"Hamiltona" ogląda się tak jak czytając zbyt długą książkę czeka się na upragniony moment, który zainteresuje do żywego. Po którym dalej się wyłapuje kolejne takie fragmenty. "Hamilton" pod względem estetycznym jest dziełem po które warto sięgnąć. Bo historia Ameryki dla Europejczyka, oprócz kilku nazwisk, kilku zdarzeń, jest praktycznie nieznana. Jednakże poziom utworów, oś fabularna potrafią zmęczyć niż niejedna epopeja narodowa.
-
"Hamiltona" nie widziałem i raczej nie zobaczę na scenie, więc nie mam porównania, ale na pewno sposób filmowania odebrał mi sporo przyjemności.
-
Musical mnie nie rozczarował pod kątem muzycznym. Uważam, że to odważne - także ze względu na gatunki - widowisko, które potrafi umiejętnie budować atmosferę i napięcie.
-
W moim przypadku to dopiero drugie popołudnie z "Hamiltonem" pozwoliło mi naprawdę i w pełni zachwycić się formą i treścią musicalu Lin Mirandy. Im bardziej zanurzamy się w seans, tym więcej dostrzegamy - zamiast dziur, szwów i niedoróbek - naszym oczom i uszom ukazuje się coraz więcej niuansów, precyzyjnej roboty, smaczków i misternych wykończeń.