Aleksander Boniewski
Krytyk-
"Listopad", jak sam miesiąc jest w stanie zmęczyć tempem, klimatem czy uczuciem dłużyzny, jednak filmowo nagradza cierpliwych swoją nieoczywistością, aurą i uczuciem "nie z tego świata".
-
Narkotyczna podróż, która zachwyca swoją intensywnością i realizacją. Pomimo, niestety skutecznie wkradającego się przesytu pod koniec, warto przystać na dobrowolną propozycję wejścia w ten filmowy trans.
-
Kąsi i warczy, ale za słabo, aby zostawić zauważalne ślady. Mimo to trudno nie zwrócić na niego uwagi ze względu na zdjęcia, klimat i grę aktorską.
-
Piękne wizualnie, przejmujące treściowo, kapitalnie zagrane dzieło miłości do człowieka i kina jako medium. Pawlikowski dobrem narodowym jest.
-
W żadnym razie nowa jakość czy odmienne spojrzenia na serię, ale wciąż solidny kawał gwiezdnowojennej magii. Przymykając oko na niedoskonałości reżyserskie czy scenariuszowe, a trwając przy bohaterach i ich relacjach - warto.
-
Wes Anderson ponownie opowiada historię z właściwą sobie manierą, dostarczając żywych emocji zapakowanych w fantazyjne opakowanie. Miłośnicy jego twórczości nie powinni nawet zastanawiać się nad poznaniem tego świata i jego mieszkańców.
-
Lynne Ramsay po raz kolejny stworzyła historię, która może zaszczuć emocjonalnie, ale i fascynować poetyckością oraz realizacją. Dla fanów kina bezwzględnego i bezkompromisowego w wyrazie.
-
Przyciąga relacją, wykonaniem i estetyką. Dla miłośników braku utartych schematów i kinowej miłości, pozbawionej ckliwości, za to poszukującej czegoś więcej.
-
Historia jednej z najważniejszych ikon kultury gejowskiej XX wieku nie jest nową jakością, ale samą omawianą postacią i poprawną realizacją potrafi zainteresować.
-
Nie ma co na razie liczyć na równą rywalizację z Marvel Cinematic Universe, ale zostały położone fundamenty dla uzyskania tej szansy.