-
Film o człowieku mniej o wyścigach. Przykład biografii "wybiórczej" obejmującej krótki ale ważny okres życia protagonisty. Ciekawa stylizacja epoki w tym staromodne "efekty specjalne" wypadków samochodowych. Driver z jedną kamienną miną. Film niełatwy w odbiorze i zapewne rozczarowujący dla widzów oczekujących emocji sportowych.
-
oryginalny scenariusz, zapewnione lekkie zwroty akcji, angażujący bohater, świetny Nicholas Cage, senny sposób realizacji, świetny montaż, brak pomysłu na puentę
-
74 stycznia
- 1
- Skomentuj
-
Na takie filmy czeka się z wypiekami na twarzy.Z pozoru to prosty film ale jego potężną siłą jest to co ma w środku.Nikt nie potrafi ukazać kontaktów międzyludzkich jak Payne,to jest wręcz wizytówka a The Holdovers jest wręcz na szczycie tej listy.133 minuty zlatują w pewnej refleksji nad ludzką komunikacją i to co jest ważne aby ją utrzymywać w doborowym tonie.Scenariuszowo wszystko tu gra ale to trójka aktorów tworzy z tego wybitne wręcz dzieło wprawia w poczucie sensu.To ważna lekcja.