juliapalmowska
Użytkownik-
Zbyt głupie, żeby traktować je na serio i zbyt poważne, żeby się na tym dobrze bawić. Realizacyjne ubóstwo, skutkujące tym, że wyścigi są nagrane chińskimi GoPro, które nie ogarniają zdjęć nocnych ani nawet dziennych, a film został zmontowany na kombajnie, żeby to zatuszować, i kiepściutki scenariusz, w którym Cezary Pazura udaje, że jest groźnym gangsterem. Uwaga, spojler: nie jest.
-
Szaleńcza i mistrzowsko wciągająca jazda bez trzymanki. Najlepszy Peter Parker, najlepsza Gwen Stacy, najlepszy Spider-Man. Kreatywna i przepiękna perełka.
-
1011 grudnia 2018
- 12
- #48
- Skomentuj
-
Bardzo spoko, aż jestem w szoku. Jasne, zbyt często uderza w fałszywą nutę i walnie o jednym monologiem Jugheada za dużo, ale zawsze jest uczciwy w tym, co chce przekazać, i nie romantyzuje mukowiscydozy - wręcz przeciwnie, pluje na nią ze wszystkich stron. Nie wykorzystuje jej jako tanie wzruszki, nie jest wciśnięta na siłę, a główny duet tak dostarcza emocji, że w paru momentach łezka kręciła się w moim oczodole jak porąbana. Nie poczułem się oszukiwany przez twórców ani na moment.