Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych.
Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
-
-
Ocena do połowy serii 6 - potem już tylko równia pochyła aż do autoparodii.
-
Film w sumie na 6*, ale zawyżam za polską wersję.
-
Do ery Capaldiego, bo wtedy ten serial umarł, a Doktor-baba to nekrofilski taniec na zwłokach.
-
Dotyczy ery przedZiomkowej, przedJolasiowej i ogólnie wolnej od aktualnych wynalazków.
-
Oczywiście tylko do momentu odejścia Aluna Armstronga z obsady. I w ogóle jak można kręcić ostatnie sezony bez NIKOGO z oryginalnego castu?
-
Ocena nie dotyczy drugiej części serii ze starszą Basią - to nawet w książce do mnie nie przemawiało.