rafal330a
Użytkownik-
Mimo tego, że wychowałem się na nim to i tak nie można mu odmówić ciekawych postaci, świetnej fabuły oraz zajebistych dinozaurów. Każda scena sprawia, że na mojej twarzy pojawia się uśmiech.
-
To nie jest idealny film, ale nawet nieidealny film może spełniać marzenia. Pierwszy raz ryczałem w kinie. Kocham... wiecie jak.
-
Jeżeli chodzi o kino superbohaterskie to jest to jak na razie numer jeden. Bawiłem się świetnie i czekam na więcej. To nie mistrzostwo jeżeli chodzi o wszystkie aspekty dobrego filmu ale jak na czysto komercyjna papkę - Avengers: Wojna bez granic to pozycja na podium.
-
Obejrzałem kolejny raz po latach i odkryłem w nim Arcydzieło, którego nie dostrzegłem za pierwszym razem...
-
cała Trylogia jest fajna, ale trzeba najpierw przebrnąć przez godzinę trudnego filmu dla wyrośniętych dzieci. potem - od spotkania u elfów - jest już świetny film.
-
Wszystko tutaj jest genialne: epickość i niesamowita wręcz dbałość o szczegóły.
-
Mój najukochańszy typ fantasy. Epickie kino drogi pełne emocji, świetnych postaci, zapierających światów i cieszenia się zwykłym hobbicim życiem.
-
Kino drogi ustąpiło walcę o nadzieję w Śródziemiu. Genialny Lee, przepiękny Rohan, cudownie rozpisane enty i obłędnie przemyślana bitwa o Helmowy Jar.
-
Wymaga powtórki, ale nadal jest to żelazny klasyk i top filmów wszechczasów.
-
"The journey doesn't end here. Death is just another path... One that we all must take." Wielka filmowa trylogia na podstawie jeszcze większej powieści.
-
105 lutego 2019
- 1
- Skomentuj
-
można mieć do Petera Jacksona wiele żalu o to, jak pompuje swoje filmy, ale trzeba przyznać, że Trylogia udała mu się wybornie, a sceny batalistyczne w Powrocie Króla to niedościgniony do dziś wzorzec.
Miałem przyjemność obejrzeć to w kinie i przyznam, że szczena opada. -
Epicki w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ogląda się z nie tylko dla ogromnych bitew, ale przede wszystkim dla maluczkich bohaterów. Najlepsza trylogia ever.
-
DZIĘKI BOGU ZMIENILI POPRZEDNIE OKROPIEŃSTWO, bo by wogóle się nie wpasował a ten film. Akcja na równi z humorem, H
Jim Carrey wymiatający w swojej roli i nawet polski dubbing jest spoko. Ten film sprawił, że chcę nadrobić hype na Sonica, który minąłem w dzieciństwie. Ale minus jeden punkt za.....coś LECIUTKO cringe'owego :))) -
zaskakujaco dobry, jak na tematykę: wizualizacja lat 80-tych dopracowana w najdrobniejszym szczególe, świetna rola Jakuba Zająca, muzycznie do przełknięcia nawet dla przeciwników discopolo