-
Jak zaklęcia rzucane przez Kleksa, tak samo magia tego filmu prysła na początku trzeciego aktu. Jestem rozczarowany, ale mam nadzieję, że twórcy wyciągną lekcję z tej produkcji i następna część będzie lepsza.
-
Może się to wydawać oczywiste i poniekąd sztampowe, jednak moim zdaniem pokazywanie młodym odbiorcom, że mają nieograniczone możliwości, jest bardzo ważne.
-
Tytuł nie jest ani trochę przesadzony. "John Wick 4" to jeden z z najlepszych filmów akcji, jakie widziałem w ogóle. Uważam, że za kilka/kilkanaście lat obrazy z uniwersum Chada Stahelskiego będziemy wspominać w taki sam sposób, jak teraz "Szklaną Pułapkę" czy pierwsze części "Mission Impossible". "John Wick 4" to świetny przykład, jak dziś zrobić dynamiczny film akcji.
-
Mimo wszystko uważam "Wyrwę" za film kompletny, który jest nie tylko świetną adaptacją, ale i bardzo dobrym thrillerem, których w polskiej kinematografii jest tyle, co kot napłakał.
-
Pierwsza połowa 4. sezonu "Ty" jest jak wycieczka do lodziarni, w której skończyły się nasze ulubione lody. Z jednej strony jest fajnie, bo zjedliśmy lody, jednak jesteśmy rozczarowani, bo wiemy, że nie o ten smak nam chodziło.
-
Nie jestem fanem pierwszej części "Avatara". Jednak po obejrzeniu sequela jestem oczarowany tym, co pokazał nam Cameron. Niecierpliwie czekam na kolejne filmy - chcę zobaczyć, jak twórcy eksplorują ten cudowny świat. Avatar: Istota wody to oszałamiające kino, którego trzeba samemu doświadczyć, bo jeśli kino powstało po coś, to zdecydowanie dla tego typu widowisk, wielkich, pięknych spektakli.
-
To przede wszystkim film akcji. I to naprawdę dobry film akcji. Dynamiczne sceny walki, charyzmatyczne postacie to kwintesencja tej produkcji. Mimo wad, jest to naprawdę dobry akcyjniak, na którym świetnie się bawiłem. Dla fanów DC będzie to z pewnością owocny seans.
-
Fanom reżysera, produkcja zdecydowanie przypadnie do gustu. Jeśli jednak nie znacie twórczości Farhadiego - zachęcam do zapoznania się z nią, ale uwaga - trzeba być cierpliwym oglądając ten film.
-
Ostatni odcinek miał zupełnie inne tempo niż poprzednie. W połowie odcinka obawiałem się, że wiele wątków zostanie przesuniętych na następny sezon, jednak ponownie twórcy pozytywnie mnie zaskoczyli. Uwielbiam ten serial, w szczególności najnowszy sezon.
-
Jeśli lubicie tępą rozwałkę w stylu "2012" czy innych tego typu produkcji, to jest to idealny film na wieczór z popcornem. Obejrzeć, pośmiać się, zapomnieć. Jeśli szukacie filmu katastroficznego, w którym istnieją jakiekolwiek relacje między postaciami, a bohaterowie nie są apatycznymi robotami, to zdecydowanie bardziej polecam wam "Wandering Earth" czy bardziej luźny "Dont Look Up" z iście gwiazdorską obsadą.