Krzysztof Ryszard Wojciechowski
Krytyk-
Rozliczając się z Blood and Black Lace trzeba zaznaczyć, że jest czymś więcej niż tylko archetypem filmu giallo. Wyróżniają go pewne elementy, które czynią z niego arcydzieło gatunku i świadczą o tym, że reżyser tworzył dzieło w pełni autorskie i bezkompromisowe.
-
Jest obrazem bardzo przekonującym. Naprawdę czuć, że gdzieś pod tą jakże przewrotną opowieścią o przykrej desperacji, chorej ambicji i wreszcie o produkującej horrory wytwórni filmowej, która prowadzona jest przez satanistów, zamaskowane zostały własne doświadczenia twórców.
-
Prowadzenie narracji "kamerą z ręki" jest dość umownym zabiegiem i to, że The Sacrament jest stylizowany na amatorski dokument nie spowodowało, że warstwa wizualna jest nieestetyczna. Wszystko jest czytelne, a kadry są komponowane w interesujący, pomysłowy sposób.
-
Chociaż When the Raven Flies wywołał u mnie szybsze bicie serca, to jest jednak filmem pełnym przywar, dalekim od ideału i myślę, że dla współczesnego widza może być jednak niezjadliwy. Niemniej, jeśli interesujecie się kinem, to warto go poznać, bo jawi się jako brakujące ogniwo między wyidealizowanym, popkulturowym obrazem ludzi północy a tym, co dziś oglądamy w serialu Wikingowie.
-
Mimo tego, że może wydawać się dziełem trudnym i enigmatycznym, to dla miłośnika kina grozy jego wydźwięk jest dość oczywisty: horror jest jak dubbing, który przekłada nasze największe lęki i pragnienia na język filmu.
-
W dzisiejszych czasach przemysł komiksowy przeżywa artystyczny i komercyjny kryzys, a punkt, w którym kończy się film "Comic Book Confidential", to moment przełomowy, czas rozkwitu.