Kilowog2019
Użytkownik-
Gdyby nie słabszy finał to byłoby 7. Rozwałka świetna, szalone najazdy kamery, dobry wątek braci, muza. Głupi to wiadomo, ale walor rozrywkowy mocny
-
Solidny, krwawy akcyjniak w charakterystycznym stylu tego reżysera. Sceny akcji, charakteryzacja, scenografia, na poziomie wyraźnie wyższym niż standard Netflixa. Scenariusz raczej pretekstowy a aktorstwo przeciętne, ale na taki rodzaj kina wystarczy. Zasiano też kilka ziarenek na potrzeby przyszłych produkcji z planowanego uniwersum.
-
Pewne rzeczy trzeba powiedzieć wprost. Jak ktoś uważa, że wersja kinowa była lepsza, to ma blade pojęcie o sztuce filmowej. Wersja Snydera ma rozmach, a przy tym spokojnie i metodycznie przedstawia całą historię. Rozbudowuje bohaterów, wzbudza emocje, rozszerza świat DC, wreszcie daje efektowna akcję i obiecuje dużo więcej w kontynuacji. Której niestety możemy nie dostać. W każdym razie SnyderCut trzeba zobaczyć
-
Lubie takie wariactwa. Powolny trip psychodeliczny, czasem odstręczający nieprzyjemnymi obrazami. Wjeżdża body-horror. Super muza, Klimacik też trochę jak w Anihilacji.
-
Legenda grindhouse'u. Historia filmu równie ciekawa jak unikalny efekt końcowy
-
Najsłabszy z trylogii (słaby pomysł, że wrogiem polska Policja) ale ma swoje momenty. I powrót ekipy, świetny Linda, znowu stał się starym, dobrym Franzem.