
StVincent
Użytkownik-
1865obejrzanych
-
1860recenzji
-
1863oceny
-
1364pozytywne
-
499negatywnych
-
367punktów
-
6.4średnia
-
73%pozytywnych
-
1.0odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio obejrzane
-
7
Kameralny i naturalny. Uspokaja w fałszywym poczuciu bezpieczeństwa, następnie powoli, tragicznie łamie serce. Film mnie zaskoczył, a końcówka bardzo subtelna.
-
4
Fabuła kroczy powoli, donikąd i nagle przechodzi w ostatni akt, który jest jeszcze bardziej frustrująco bezcelowy. Film, o którym zapomni się po tygodniu.
-
5
Poza świetnymi rolami i kilkoma cytatami, w tym filmie nie ma nic nadzwyczajnego. Nawet kiedy wplątano morderstwo, to twórcy maskują to przez połowę filmu.
-
8
Dobrze wykorzystano relacje międzyludzkie, by zaangażować w niesprawiedliwość polityczną i społeczną, która stała się trwałą częścią współczesnej historii. Marka Ruffalo jako geja totalnie nie kupuję, natomiast jako aktywistę już tak.
Najwyżej ocenione
-
10
Bardzo dawno nie było w kinie tak mądrego i dorosłego filmu o przyjaźni. Gerwig stworzyła coś ponadczasowego, operuje romansem tak samo, jak Tarantino przemocą. Saoirse Ronan i Florence Pugh (wybacz Lauro Dern, młodsza koleżanka powinna zdobyć Oscara) grają na wysokim poziomie, tchną nowe życie w swoje postaci.
-
10
Prawdopodobnie najlepszy film jaki powstał na podstawie książki. Genialny.
-
10
Piękne dzieło. Stąpa po terytorium komedii i dramatu. Film zabawny, jednak trafnie udaje mu się zakomunikować widzowi o tym co się działo w obozach.
-
10
Ukazanie konfliktu ekologicznego między człowiekiem a naturą iście pasjonujące. Moment w jeziorze jest najsmutniejszy i zarazem najpiękniejszy z całego filmu. Daję duże serduszko dla tego filmu, ponieważ wracając do niego, łzy same napływają.
Najniżej ocenione
-
1
Prawdopodobnie jeden z bardziej irytujących filmów z Jimem w roli głównej. Zabawny - gdzieniegdzie, w pewnym momencie obrzydliwy
-
1
Nie potrafię napisać nawet krótkiej recenzji, ponieważ to nie jest film. Ogromne rozczarowanie, pierwsza część była nawet zabawna...
-
1
Postacie męskie okropnie nijakie, żeńskie nie najgorsze. Miała być przygoda a otrzymałem co najwyżej spacer po głębi z ładną otoczką, pustą w środku.
-
1
Głupszego pomysłu na filmu już nie było. I te drastyczne ukazywanie śmierci, bardzo straszne!
Odrębnie ocenione
-
3
Ten film można by było zamknąć w 40 minutach i przedstawić na TVP Kultura jako mini dokument. Niespecjalnie interesujący, mimo że muzycznie mi bliski.
-
3
Doceniam wszystko w tym filmie tylko nie fabułę.
-
3
Kolejny raz trzy gwiazdki za aktorstwo. Tego nie da się oglądać..
Najlepsze recenzje
-
6
W pewnych aspektach (scenografia, montaż) jest lepszy niż poprzednik, za to ma momenty bardzo chwiejne, które wieją nudą. I to jest wina scenariusza, bo przez prawie połowę filmu nie wiedziałem o co właściwie w nim chodzi (?!). Ostatnie pół godziny świetne, na uznanie zasługuje scena pośród morskich fal.
-
7
Film zdenerwuje fanów jumpscare'ów, choć tych też nie brakuje, dzięki wyjątkowo spokojnemu tempu oraz naciskowi na atmosferę i nastrój. Dialogi nie są zbyt ekscytujące, narracja bywa czasem nawet tandetna, ale aktorstwo i warstwa techniczna sprawiają, że chce się poznawać tę historię. Mnie urzekł, choć chyba nie do końca go zrozumiałem.
-
9
Reżyser ciągnie wiele srok za ogon, lecz w przeciwieństwie do swoich kolegów po fachu robi to w tak inteligentny sposób, ze ciężko się do czegokolwiek przyczepić. „Parasite” jest lekcją, nauczką oraz katharsis dla widza, być może i dla samego twórcy. Ciągłe napięcie pogłębia zaprezentowany wachlarz emocji przez co film zyskuje na wiarygodności.
-
7
Nie uniknie porównań do "Gwiazd naszych wina" i tylko wychodzi mu to na dobre, ponieważ "Trzy kroki od siebie" ten pojedynek wygrywa. Co prawda łapie w ckliwe i łzawe pułapki (przyznam że sam w jedną dałem się złapać), ale nie jest fałszywy, ponieważ choroba staje się nośnikiem informacji, a nie emocji. Promienna główna bohaterka nie daje o sobie zapomnieć i dzięki niej aż chce się żyć.