-
Arcydziełem na kubrickowską miarę nie jest.
-
Jak na film, który ma tyle ironii wobec ejtisowej popkultury, "LEGO PRZYGODA 2" dość uparcie ignoruje zasady klarownego, efektywnego scenariopisarstwa wypracowane przez majstrów w typie Spielberga, Kasdana czy Lucasa.
-
Bardzo dobry film o dzielnej i mądrej dziewczynie, walecznym choć zagubionym robocie i o tym, że wszyscy tęsknimy do popkultury lat osiemdziesiątych, której upraszczająca świat naiwność musi w naszej epoce niepewności smakować jak najsłodszy miód.
-
Jest to taki film, w którym nawet scena seksu na kuchennym blacie zawiera tzw. lokowanie produktu.
-
Maślona postrzega ludzkie życie jako spazm rozpięty między momentami narodzin i śmierci, w ramach którego sens daje się wykrzesać tylko punktowymi aktami buntu przeciwko miażdżącym trybom świata. Jego wybitna komedia jest zarazem dziko śmieszna i przerażająca, jest lekturą obowiązkową.
-
Jest wreszcie "Serce miłości" wybitnym filmem miejskim, głównie dzięki wyczuleniu Rondudy i operatora Łukasza Gutta na szczególną dwoistość Warszawy, w której przybrudzony piaskowiec powojennych kamienic co rusz koliduje ze szkłem i metalem wieżowców nowego korpo-świata.
-
Żeby robić kino doprowadzające do łez i pozwalające wierzyć, że nasze życie daje się żyć lepiej, nie trzeba być reżyserem subtelnym - ale trzeba mieć wiarę, energię i tę szczególną jakość, nazywaną przez Amerykanów "drive'em". Palkowski wszystkie te cechy posiada.
-
Ten melancholijny i delikatny film, misternie tkający złożoną czasową pętelkę, zasługuje na duże uznanie - a mimo to obawiam się o jego rodzimą recepcję, tak jak swego czasu obawiałem się o to, jak zostaną przyjęte w Polsce "Córki dancingu".