Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Pewnej nocy w Miami...

2020 Film
6.6 10.0 0.0 9
Pozytywnie oceniony przez krytyków
6.9
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Cassius Clay, Malcolm X, Sam Cooke i Jim Brown spotykają się, aby odmienić losy segregacji rasowej na południu Stanów Zjednoczonych.

  • Recenzje krytyków

  • Recenzje użytkowników

    • Regina King z przytupem zaczyna swoją karierę reżyserską.Ekranizacja sztuki Powersa,który notabene sprawuje piecze również nad scenariuszem to mógłbym wręcz rzec duet idealny.Tak jak w Netflixowej Matce Bluesa,czuć mocno teatralizację dzieła,ale jest to ogromny plus.Szalenie przegadany na tematy ważne dla społeczności Afroamerykańskiej z różnych dziedzin kultury czy też sztuki.O rasizmie w tym filmie mówi się rozsądnie i rzeczowo,bez zbędnych płaczliwych historyjek.Uwielbiam takie mądre kino.

    • Kobieta tworzy film o mezczyznach. Piekny obraz

    • Teatralny do granic możliwości, kompletnie nie trzymający się faktów z życia bohaterów. Raczej dla wytrwałych.

    • Bardzo dobry dramat,dobre aktorstwo,dobry klimat i ciekawa oparta na faktach historia,ciekawa muzyka i piosenki.

    • Przez Key & Peele'a cały czas widziałem tam Keegana. Ale pomijając to, do obejrzenia i zapomnienia.

    • Choć czuć tu teatr w podszewce, to King jest w stanie zaadaptować to do języka filmu bardzo zręcznie – w przeciwieństwie do chociażby bardziej topornego "Ma Rainey". Nadal jednak mam sporo wątpliwości. Scenariusz (poza dialogami) ma widoczne niedociągnięcia, a tematyka dzieła została skonstruowana na tyle hermetycznie, że problemowo w ogóle ten film mnie nie rusza – być może wynika to też z innej długości geograficznej, choć śmiem trochę wątpić.